Kilkudziesięciu zabitych w rasistowskich atakach w Moskwie
31 osób, jak to określono "nie-Słowian", zabito w rasistowskich napaściach, do których doszło w Moskwie w roku 2009 - podała moskiewska milicja. Liczba przestępstw tego rodzaju, popełnianych przede wszystkim na imigrantach z republik poradzieckich, wzrosła po upadku ZSRR w roku 1991.
20.01.2010 | aktual.: 20.01.2010 15:07
- W ubiegłym roku zarejestrowano 62 ataki na osoby o wyglądzie niesłowiańskim, z czego 26 to były zabójstwa, a 25 - napaści i pobicia, w następstwie których śmierć poniosło pięć osób - powiedział szef moskiewskiej milicji, generał Władimir Kołokolcew.
Poinformował, że milicja zlikwidowała dziesięć grup ekstremistów i aresztowała 33 ludzi w trakcie dochodzenia w sprawie 34 przestępstw na tle rasistowskim, w tym 14 morderstw.
Ataki ksenofobiczne doprowadziły w latach 2004-2008 do śmierci niemal 300 ludzi - informowała organizacja pozarządowa - Biuro ds. Praw Człowieka.
Według sondażu z grudnia niezależnego ośrodka Lewady 54% Rosjan popiera hasło nacjonalistów: "Rosja dla Rosjan".
Antyfaszystowska demonstracja
W wtorek wieczorem w Moskwie odbył się antyfaszystowski marsz. 400 osó przeszło ulicmai rosyjskiej stolicy, aby uczcić pamięć znanego prawnika Stanisława Markiełowa i dziennikarki niezależnej "Nowej Gaziety" Anastazji Baburowej zamordowanych przed rokiem.