Kilkudziesięciu świadków w procesie Beger
Kolejnych kilkudziesięciu świadków przesłuchał
Sąd Rejonowy w Pile w procesie posłanki Samoobrony
Renaty Beger, oskarżonej o nadużycia przy sporządzaniu list
poparcia dla kandydatów tej partii w wyborach do Sejmu.
Świadkowie, którzy stanęli przed pilskim sądem - podobnie jak przesłuchiwani podczas poprzednich rozpraw - w większości zaprzeczają, że udzielili poparcia kandydatom Samoobrony przed wyborami do Sejmu w 2001 roku.
Przesłuchiwani świadkowie mówią przed sądem, że nie podpisywali żadnych list poparcia i nie wiedzą, skąd na tych listach wzięły się ich dane. Łącznie w trakcie procesu sąd zamierza przesłuchać ponad 2 tys. świadków, głównie tych, których dane znalazły się na listach poparcia dla Samoobrony.
Proces Renaty Beger rozpoczął się w listopadzie ubiegłego roku. Prokuratura zarzuciła jej, że od czerwca do sierpnia 2001 roku dopuściła się nadużycia i fałszerstwa przy sporządzaniu list osób popierających kandydatów Samoobrony w wyborach do Sejmu. Proces odbywa się w tzw. trybie uproszczonym, tzn., że rozprawy mogą odbywać się bez obecności oskarżonej. We wtorek Renata Beger nie stawiła się w sądzie.
Według prokuratury, bez sfałszowania podpisów Samoobrona nie mogłaby zarejestrować list w okręgu wyborczym nr 38 w Pile.
Renacie Beger za nadużycia grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności, a za posługiwanie się nieprawdziwymi danymi - do pięciu lat.