Kilkanaście godzin ratownicy szukali dwóch turystek
Nad ranem z niedzieli na poniedziałek zakończyła się kilkugodzinna akcja poszukiwawcza dwóch turystek z Podkarpacia, które zabłądziły w masywie Wielkiej Rawki w Bieszczadach. GOPR apeluje o rozwagę.
20.02.2012 | aktual.: 20.02.2012 09:48
- Po odnalezieniu dwie 20-letnie turystki zostały ewakuowane do schroniska pod Małą Rawką. Czują się dobrze. Ich zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo - powiedział kierujący poszukiwaniami ratownik bieszczadzkiej grupy GOPR Jerzy Bujwid.
Nocne poszukiwania nie były jedyną akcją bieszczadzkiej grupy GOPR w ciągu ostatniej doby. Kilka godzin wcześniej ratownicy górscy poszukiwali także 19-latka. - Odnaleziony turysta zabłądził w masywie Szerokiego Wierchu. Wszystko skończyło się szczęśliwie - dodał ratownik.
Bujwid przypomina, że w górnych partiach gór miejscami leży ponad półtora metra śniegu. - Poza szlakami przetartymi przez turystów wiele tras jest zasypanych i trudnych do górskich wędrówek - podkreślił.
W poniedziałek rano na Połoninie Wetlińskiej widoczność ograniczona była do 50 metrów. Wieje tam silny wiatr, a termometry wskazują 6 stopni mrozu.
W górnych partiach Bieszczad nadal obowiązuje drugi w pięciostopniowej, rosnącej skali, stopień zagrożenia lawinowego.