PolskaKilkadziesiąt osób ewakuowanych w Gliwicach po groźbach desperata

Kilkadziesiąt osób ewakuowanych w Gliwicach po groźbach desperata

Młody mężczyzna, który groźbami wysadzenia swojego bloku w powietrze spowodował konieczność ewakuacji ok. 60 mieszkańców osiedla Obrońców Pokoju w Gliwicach, po kilku godzinach oddał się w ręce policji i trafił do szpitala. Nikt nie ucierpiał.

Kilkadziesiąt osób ewakuowanych w Gliwicach po groźbach desperata
Źródło zdjęć: © WP.PL | Andrzej Hulimka

13.11.2013 | aktual.: 14.11.2013 02:03

- Wysiłki policyjnych negocjatorów przyniosły efekty. Mężczyzna w końcu wyszedł z mieszkania. Trafił do szpitala psychiatrycznego na obserwację - poinformował rzecznik gliwickiej policji komisarz Marek Słomski.

Liczący ok. 18-20 lat mężczyzna mieszkał samotnie w trzypokojowym mieszkaniu na trzecim piętrze czteropiętrowego bloku. Po południu sąsiedzi zgłosili policji, że zakłóca spokój - hałasuje, krzyczy, rzuca butelkami. Przybyłym na miejsce policjantom oświadczył zza zamkniętych drzwi, że wysadzi dom w powietrze i zastrzeli każdego policjanta. Zdecydowano o ewakuacji jego sąsiadów; na dalszy rozwój wydarzeń czekali w znajdującej się na osiedlu szkole podstawowej. Po zakończeniu akcji mogli wrócić do domu.

W ocenie policjantów mężczyzna był nienaturalnie pobudzony. Co chwilę zmieniał zdanie, mówił, że zrobi sobie krzywdę. Nie stawiał jednak żadnych żądań.

Na miejscu było pogotowie, straż pożarna i pogotowie gazowe, którego pracownicy odcięli dopływ gazu w całej klatce.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)