Kilka osób zginęło, a kilka uznaje się za zaginione w powodzi na wschodnim wybrzeżu Hiszpanii.
W rezultacie ulewnych deszczy - w poniedziałek spadło tam ok. 300 litrów wody na metr kwadratowy. Poziom rzeki Ebro podniósł się o 2,5 m.
W okolicach Amposty, w delcie Ebro, ewakuowano ok. 150 osób.
W miejscowościach położonych w rejonie delty ok. tysiąca mieszkań zostało pozbawionych elektryczności. Zalane są całe miejscowości. Wiele dróg, w tym kilka autostrad krajowych, zostało zamkniętych.
Według hiszpańskich meteorologów, deszcze nie przestaną padać aż do czwartku.(mon)