Kijów alarmuje ws. Zaporoża. Nowa akcja Rosjan
Zarówno Instytut Studiów na Wojną, jak i ukraińska armia, donoszą o prześladowaniach ludności przez Rosjan na okupowanych terenach. Związane są z wyznaniem, ale też obywatelstwem. Kijów wskazuje, że w okupowanej części obwodu zaporoskiego trwa przymusowa paszportyzacja mieszkańców.
Wojna w Ukrainie. Śledź najnowsze informacje w naszej RELACJI NA ŻYWO
"M.in. w Tokmaku (obwód zaporoski) tzw. 'władze' okupacyjne ogłosiły, że w celu otrzymania rosyjskiego paszportu (dowodu) potrzebne są dowód ukraiński, świadectwo urodzenia i odciski palców" – oznajmił sztab w komunikacie opublikowanym na Facebooku. Władze okupacyjne przekonują przy tym, że oryginały ukraińskich dokumentów zostaną zwrócone właścicielom.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kolejne ciężkie walki. Kreml nie odpuszcza Donbasu
Na froncie armia rosyjska kontynuuje działania ofensywne na kierunkach łymanskim, bachmuckim, awdijiwskim i marjinskim. Jak podano, w ciągu doby siły ukraińskie odparły na tych kierunkach 58 ataków.
Najbardziej intensywne walki toczą się w rejonie Bachmutu, Awdijiwki i Marjinki w obwodzie donieckim.
Ukraiński wojskowy: zaścielają ciałami naszą ziemię
- Ściągnęli tu wszystko. Atakują nasze pozycje faktycznie wszystkim: artylerią, czołgami, ciężkimi granatnikami przeciwpancernymi. Ciągle ataki. Próbują nas wypchnąć z naszych pozycji. Na razie, już od miesiąca, wychodzi im to tak sobie, mówiąc łagodnie - mówił o Bachmucie ukraiński wojskowy Ołeksandr Jabczanka, cytowany w niedzielę przez portal NV.ua.,
"Mówiąc otwarcie i dosłownie - zaścielają ciałami naszą ziemię. Są miejsca, gdzie ich trupy (leżą) w kilku warstwach. Nie przesadzając" - kontynuował porucznik Sił Zbrojnych Ukrainy z batalionu "Wilki Da Vinci".