"Kij w mrowisko". Pawłowicz i Kijowski nagrali kolejny film
- Proszę zapamiętać, ja płacę alimenty - przekonuje były lider KOD Mateusz Kijowski w opublikowanym w mediach społecznościowych filmie. Ramię w ramię stanęła z nim Elżbieta Pawłowicz, siostra posłanki PiS. W zorganizowanej przez nią zbiórce na Kijowskiego uzbierano już ponad 32 tys. zł.
Film trwa nieco ponad dwie minuty. Kijowski przekonuje, że dowody wpłat od początku roku są dostępne na stronie audyt.kijowski.net. - Każdy może wejść, policzyć ile jest tych pieniędzy, zobaczyć, czy płacę, czy nie - mówi. Podkreśla, że w czerwcu 2017 prokuratura w Pruszkowie umorzyła postępowanie w sprawie uchylania się przez niego od płacenia alimentów, a jako uzasadnienie podała właśnie brak przesłanek.
W obronie byłego lidera KOD-u po chwili staje Pawłowicz. - W tej nagonce chodzi o to, żeby gonić króliczka, a nie go złapać - mówi. Podkreśla, że nie ma żadnego wystawionego przeciwko niemu aktu oskarżenia.
Ale nie tylko o alimentach jest w filmie mowa. Były lider KOD-u wystosował również zaproszenie na "obywatelski opłatek" pod Pałacem Kultury w Warszawie. Ma się odbyć w środę, w tym samym miejscu, w którym Piotr Szczęsny dokonał samospalenia.
- Działamy, do przodu, mamy wiele zadań - podsumowuje Kijowski.
Miller kpi ze zbiórki
To nie pierwsze wspólne nagranie Pawłowicz i Kijowskiego. Kilka dni temu dziękowali za zebrane darowizny na tzw. "Stypendium Wolności" dla byłego lidera KOD.
Zbiórka wywołała wśród Polaków ogromne emocje. Do sprawy ironicznym tweetem odniósł się m.in. były premier Leszek Miller.