Kierowcy wiedzą najlepiej. Absurdalna sytuacja na jednym z polskich skrzyżowań
Na skrzyżowaniu w Lublinie zamontowano nową sygnalizację świetlną. Wbrew oczekiwaniom osób, które zadecydowały o jej założeniu, na ulicy zamiast zrobić się spokojniej i bezpieczniej, zaczęły tworzyć się ogromne korki.
18.05.2017 10:52
O sprawie poinformował Dziennik Zachodni, nowa sygnalizacja świetlna włączona została na skrzyżowaniu ulicy Narutowicza z ulicami Głęboką, Nadbystrzycką i Muzyczną. Zastosowano w niej znaczące zmiany w stosunku do poprzedniej. Z ulic Narutowicza i Nadbystrzyckiej nie można było jednocześnie wjechać na skrzyżowanie, ponadto z ulicy Narutowicza nie można było warunkowo skręcić w prawo na tzw. zielonej strzałce.
Od razu po uruchomieniu sygnalizacji, na ulicach Narutowicza, Nadbystrzyckiej i Piłsudskiego błyskawicznie utworzyły się ogromne korki, które sparaliżowały ruch w znacznej części Lublina.
Dwa dni później zarząd ruchu zdecydował o wyłączeniu sygnalizacji świetlnej. Obecnie miga na niej jedynie żółte światło, a po korkach nie ma już śladu. Jednak kierowcy sami potrafią najlepiej poradzić z organizacją ruchu.