Kierowco! Nie będziesz bezpieczny, jak miniesz fotoradar
Pędzisz samochodem i nagle widzisz fotoradar. Zwalniasz, ale gdy tylko miniesz słup z radarową skrzynką, wciskasz pedał gazu, bo jesteś już bezpieczny. W przyszłym roku to się zmieni - czytamy w dzienniku "Polska". Fotoradary będą mierzyły prędkość również oddalających się od urządzenia pojazdów. Dzięki tej zmianie na zdjęciu będzie widać rejestrację motoru, na którym pędzi szalony kierowca.
10.12.2008 | aktual.: 10.12.2008 09:19
16 grudnia na ostatnim w tym roku posiedzeniu Sejmu posłowie przyjmą projekt ustawy powołującej automatyczne centrum nadzoru ruchu drogowego. A już pod koniec stycznia Inspektorat Transportu Drogowego rozpisze przetarg na realizację tego przedsięwzięcia.
Chodzi o połączenie ponad 700 fotoradarów w Polsce z centralnym serwerem, na który trafią wszystkie zdjęcia pojazdów przekraczających prędkość. 1 października przyszłego roku, gdy system zacznie działać, radary będą robiły fotografie z zapisem prędkości z przodu lub z tyłu.
Funkcjonariusze drogówki zapowiadają, że z większą stanowczością będą ścigali motocyklistów, którzy wyginają rejestracje w taki sposób, by były one nieczytelne. Za wygięcie tablic grozi mandat w wysokości 500 zł.
Karani będą kierowcy, którzy nawet o 5 km/godz. przekroczą prędkość. Ich zdjęcia trafią do komputera, który dzięki specjalnemu programowi odczytuje rejestrację i automatycznie odszukuje w bazie adres jej właściciela. Wydrukowane wezwania do zapłaty grzywny wyślą Inspektorzy Transportu Drogowego. Karą obciążeni zostają właściciele samochodów. Jeśli kierował ktoś inny, to właściciel będzie musiał to udowodnić. Kary za prędkość znacznie wzrosną np. za przekroczenie prędkości o 50 km/godz grozi 1 tys. zł.