Kierowca pisał sms‑a i omal nie zabił kobiety
Policjanci z Łukowa w woj. lubelskim przedstawili zarzuty sprawcy wypadku drogowego w miejscowości Wagram. Kierujący volkswagenem 30-latek po zderzeniu się z peugeotem nie udzielił pomocy rannej kobiecie i uciekł, zostawiając swój samochód. Mundurowi ustalili, że w chwili wypadku mężczyzna pisał sms-a. Po dwóch dniach kierowca sam zgłosił się na komendę.
Wypadek wydarzył się w czwartek na łuku drogi. 30-latek zjechał na przeciwny pas ruchu i zderzył się czołowo z peugeotem. - Autem kierowała 25-latka z gminy Łuków. Mężczyzna nie zainteresował się losem rannej i uciekł. Kobieta z poważnymi obrażeniami ciała została przetransportowana do szpitala - powiedział Wirtualnej Polsce asp. sztab. Marcin Józwik z łukowskiej policji.
Dodaje, że funkcjonariusze drogówki w porzuconym volkswagenie znaleźli telefon komórkowy sprawcy wypadku. Na wyświetlaczu widoczny był niedokończony sms. Okazało się, że 30-latek nie miał prawa jazdy.
- Mężczyzna zgłosił się do nas sam, ale jego zatrzymanie było kwestią godzin. Usłyszał zarzuty spowodowania wypadku drogowego, ucieczki z miejsca zdarzenia i nieudzielenia pomocy pokrzywdzonej kobiecie - dodaje policjant.
Mieszkaniec podłukowskiej miejscowości przyznał się do winy. Stwierdził, że uciekł, bo obawiał się konsekwencji za brak posiadania prawa jazdy. Teraz grozi mu kara do 4,5 roku więzienia.