Kierowca mścił się na policjancie
45-letni mieszkaniec Iławy (Warmińsko-Mazurskie) będzie odpowiadał przed sądem za zniszczenie zamka w
drzwiach garażu naczelnika wydziału dochodzeniowo-śledczego
tamtejszej komendy.
Jak poinformował Jarosław Jurgielewicz z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie, mężczyzna chciał w ten sposób wziąć odwet za to, że był wielokrotnie zatrzymywany za jazdę po pijanemu; ostatni raz kilkanaście dni temu.
Kompletnie pijanego kierowcę volkswagena golfa, 45-letniego Henryka Sz., zatrzymali 21 listopada iławscy policjanci. Mężczyzna siadając za kierownicę złamał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, a na jeździe pod wpływem alkoholu został złapany po raz piąty. Wynik badania alkomatem wykazał, że miał prawie 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
Teraz odpowie dodatkowo za zniszczenie po raz kolejny zamka w drzwiach garażu naczelnika wydziału dochodzeniowo śledczego iławskiej komendy policji. Moment dewastacji zamka zarejestrowała kamera zamontowana przez policjanta, po tym jak mężczyzna groził mu zemstą.
Po raz pierwszy za zniszczenie zamka w garażu policjanta Henryk Sz. został ukarany w kwietniu przez sąd 150-złotową grzywną. Wówczas zamek uszkodził gwoździami i oblał klejem. Mścił się wtedy za to, że policjanci po raz czwarty zatrzymali go na jeździe po pijanemu. Miał wtedy w wydychanym powietrzu 1,5 promila alkoholu.
Za jazdę po pijanemu Henrykowi Sz. grozi kara do 3 lat więzienia, a za zniszczenie mienia kara grzywny. W żadnej ze spraw karnych za jazdę po pijanemu, w których mężczyzna odpowiada, nie zapadł jeszcze wyrok prawomocny.