Kierowca minister Zalewskiej nie będzie ukarany za parkowanie na kopercie. Dlaczego?
Pamiętacie aferę, związaną z zaparkowaniem rządowej limuzyny pani minister edukacji Anny Zalewskiej na miejscu dla niepełnosprawnych? Najprawdopodobniej kierowca nie będzie ukarany.
15.05.2017 | aktual.: 15.05.2017 13:53
Jak się nieoficjalnie dowiedziało radio RMF FM, kierowca Biura Ochrony Rządu, wożący minister, nie zostanie ukarany mandatem za parkowanie na miejscu dla niepełnosprawnych w Sieradzu. Choć policyjne postępowanie w tej sprawie jeszcze się nie zakończyło, nie ma podstaw do ukarania funkcjonariusza.
Minister edukacji pojechała pod koniec kwietnia do Sieradza na otwarcie sali gimnastycznej w szkole integracyjnej. Na zdjęciu udostępnionym m.in. przez posła PO Cezarego Tomczyka widać, że czarny mercedes zaparkowany został na tzw. kopercie
Po incydencie pojawiła się fala negatywnych komentarzy.
"Wstyd! Tak w Sieradzu na miejscu dla niepełnosprawnych parkuje Pani Minister Anna Zalewska. Minister edukacji? To chcemy przekazać młodzieży? I jeszcze jedno - na jakiej podstawie Pani Zalewska ma ochronę BOR? Z urzędu jej nie przysługuje. O noszeniu parasola przez funkcjonariusza nie wspomnę" - napisał na Facebooku poseł PO.
- Nie ma wytłumaczenia - oznajmiła minister edukacji narodowej Anna Zalewska.
- Jeśli chodzi o sytuację w Sieradzu po pierwsze chcę podziękować dziennikarzom za to, że są czujni, że reagują. Po drugie zwyczajnie przeprosić. Nie ma wytłumaczenia - powiedziała. Dodała, że "takie sytuacje nie mogą mieć miejsca". - Mówię to jako kierowca, który nigdy nie zapłacił mandatu - podkreśliła Zalewska.
Szef BOR gen. Tomasz Miłkowski nakazał rozpoczęcie postępowania wyjaśniającego ws. nieprawidłowego parkowania samochodu.
Dyrektor szkoły tłumaczy
Głos zabrała dyrektor szkoły i tłumaczyła, że sama ze względu na małą liczbę miejsc parkingowych udostępniła miejsce dla niepełnosprawnych rządowej limuzynie. Odwrócono też znak, który informował, że miejsce to jest przeznaczone dla niepełnosprawnych.
Na znaku poziomym tzw. kopercie nie było natomiast informacji o miejscu dla niepełnosprawnych.
Samochód radnej Wilanowa na dwóch miejscach dla niepełnosprawnych
Ostatnio głośno było także o zaparkowanym aucie radnej PO Danutcie Zygańskiej. Jej auto stało na samym środku i zajmowało w ten sposób aż dwie "koperty". O sprawie poinformowała TVN Warszawa.
Radna tłumaczyła, że samochód faktycznie jest jej, ale to prawdopodobnie mąż tak zaparkował. - Nigdy bym sobie na to nie pozwoliła, nie parkuję w takich miejscach – mówiła Danuta Zygańska stacji.
Jak się tłumaczył Jarosław Gowin?
Podobnie było na początku kwietnia, kiedy limuzyna ministra nauki i szkolnictwa wyżeszgo Jarosława Gowina zaparkowała przed hotelem przy ul. Wyścigowej we Wrocławiu. Kierowca ekskluzywnego BMW przekonywał dziennikarzy, że zgodziła się na to dyrekcja hotelu.