Tragedia pod Kielcami. Nie żyje mężczyzna

Tragiczny wypadek w Mniowie pod Kielcami (woj. świętokrzyskie). Do zdarzenia doszło w poniedziałek 7 czerwca z samego rana.

Pierwsze zgłoszenie o tragicznym wypadku w Mniowie wpłynęło do stanowiska kierowania w Kielcach około godziny 8. Na miejsce zadysponowano policję, straż pożarną oraz ratowników pogotowia medycznego.

Po dotarciu na miejsce patrol policji potwierdził, że w Mniowie doszło do zdarzenia dwóch pojazdów: samochodu osobowego oraz motocyklu.

- Ze wstępnych ustaleń policjantów wynikało, że 37-letni kierowca opla, wyjeżdżając z posesji, najprawdopodobniej nie zachował należytej ostrożności i nie ustąpił pierwszeństwa motocykliści jadącemu hondą od strony Grzymałkowa - poinformował w rozmowie z serwisem echodnia.eu mł. asp. Karol Macek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.

Jak dodał policjant, w wyniku wypadku poważne obrażenia odniósł mężczyzna, który kierował motocyklem. Na miejscu zderzenia podjęto długą reanimację, ta jednak nie przyniosła skutku. Zgon motocyklisty stwierdził lekarz.

W związku ze śmiercią mężczyzny na miejsce do Mniowa ściągnięto prokuratora z Kielc. Pod jego nadzorem policyjni śledczy zabezpieczyli ciało do sekcji, a także sporządzili odpowiednią dokumentację, która pomoże w ustaleniu dokładnych okoliczności śmiertelnego wypadku.

Na miejscu wypadku przez kilka godzin występowały utrudnienia w ruchu. Ulica Kolonia była zablokowana. Mieszkańców kierowano na objazdy.

Źródło: echodnia.eu