Kielce. Ulicami miasta przeszedł Marsz Równości. Zatrzymanie podczas imprezy?

"Różnorodność jest naturalna" - pod takim hasłem przeszedł I Marsz Równości w Kielcach. Policja podaje, że manifestacja przebiegła spokojnie i bez incydentów. Jednak w sieci krąży film, na którym widać, jak jedna osoba została zatrzymana przez funkcjonariuszy.

Kielce. Ulicami miasta przeszedł Marsz Równości. Zatrzymanie podczas imprezy?
Źródło zdjęć: © PAP
Karolina Kołodziejczyk

Organizatorami wydarzenia byli członkowie następujących grup: Prowincja Równości, Anarchistyczne Kielce, Obywateli RP, Komitet Obrony Demokracji, Wiosnę i Lewicę Razem. Domagają się m.in. małżeństw osób LGBT, uchwalenia ustawy dotyczącej uzgodnienia płci, realizacji działań inicjatyw antydyskryminacyjnych w edukacji formalnej i nieformalnej.

Uczestnicy imprezy mieli ze sobą tęczowe flagi, chorągiewki i balony. Pojawiły się również transparenty z hasłami: "Mąż mojego syna, to moja rodzina", "Moja córkowa jest bardzo fajowa", "Wenta na biskupa - nie na prezydenta".

- Chcemy pokazać, że kielczanie i kielczanki to również osoby nieheteronormatywne - mieszkające tutaj i tworzące życie tego miasta. Jesteśmy dumni z tego, że tutaj żyjemy, jesteśmy dumne z tego kim jesteśmy - mówiła podczas wydarzenia Barbara Biskup z Prowincji Równości.

Kielce. Kontrmanifestacja i różaniec

Jak podaje Polsat News, w pobliżu trasy Marszu Równości pojawiły się grupy kontrmanifestantów. M.in. grupy katolickie zorganizowały modlitwę różańcową na placu przy kieleckiej katedrze.

Policja zabezpieczała wszystkie wydarzenia. Na razie nie wiadomo, jaka była frekwencja Marszu Równości.

- Nie odnotowaliśmy incydentów, które stwarzałyby zagrożenie bezpieczeństwa. Obserwowaliśmy całe wydarzenie zarówno z lądu jak i z powietrza, wykosztują nasz najnowocześniejszy sprzęt - drony i sprzęt monitoringu - powiedział w rozmowie z PAP rzecznik świętokrzyskiej policji, Kamil Tokarski.

Tymczasem w sieci pojawił się film, na którym widać jak policja wynosi jednego z uczestników Marszu. Według portalu powodem miało być to, że mężczyzna miał przy sobie flagę z tęczowym godłem. Zatrzymany został również inny uczestnik.

- Policja chciała wylegitymować chłopaków z flagami z tęczowym orłem. Chłopcy nie chcieli okazać dowodów, twierdząc, że działania policji są bezprawne - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską jedna z uczestniczek Marszu Równości, która była świadkiem zdarzenia.

Marsz Rówiności w Kielcach. Bogdan Wenta zakazał imprezy

Warto przypomnieć, że prezydent Kielc Bogdan Wenta zakazał organizacji Marszu Równości. Powodem jego decyzji miały być względy bezpieczeństwa.

Głos w tej sprawie zabrał zabrał Rzecznik Praw Obywatelskich. Adam Bodnar w komunikacie poinformował, że wystąpił do Sądu Okręgowego w Kielcach o uchylenie decyzji prezydenta. Dodał, że "ograniczanie wolności zgromadzeń powinno być traktowane jako absolutny wyjątek".

Finalnie kielecki sąd uchylił decyzję prezydenta miasta zakazującą Marszu Równości. Wskazano na to, że wolność zgromadzeń jest prawnie zagwarantowana w Konstytucji RP.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło: Polsat News

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (246)