Kiedyś produkowali tam piwo, a teraz jest piękna galeria. Centrum Nieelitarnej Sztuki w dawnym browarze
Jeszcze przed II wojną światową Tychy były małą wsią, w której działały dwa browary. Dziś piwo produkowane jest w jednym z nich. Drugi został odrestaurowany i służy mieszkańcom między innymi jako galeria sztuki.
Tychy to 120-tysięczne miasto na Górnym Śląsku, które w całym kraju znane jest dzięki tradycjom piwowarskim. O Tyskich Browarach Książęcych (obecnie część Kompanii Piwowarskiej SA) i produkowanym tam piwie słyszał niemal każdy. Niewiele osób jednak wie, że to nie jedyny browar, jaki znajduje się w Tychach.
Mowa o Browarze Obywatelskim, XIX-wiecznym, zabytkowym kompleksie kilkunastu obiektów poprodukcyjnych, położonych między stacją kolejową PKP Tychy Główne a Lasami Kobiórskimi. Ma on burzliwą historię. Powstał jako konkurencja dla Browarów Książęcych, ale mimo wielu starań, modernizacji i inwestycji, od lat 90-tych XX wieku nie prowadzi się tu już produkcji piwa.
Galeria sztuki w dawnym browarze
Obecnie to jedno z najpopularniejszych miejsc wśród turystów, którzy odwiedzają Tychy. Browar Obywatelski to siedziba marki Tichauer i miejsce, w którym kreatywność spotyka się z tradycją, biznes ze sztuką, a muzyka z kuchnią. Choć na rynku dostępne są piwa tej marki, to ich produkcja odbywa się - zgodnie z dawnymi recepturami - w Czechach.
Obiekt znajduje się na śląskim szlaku zabytków techniki. Gdyby nie unijne wsparcie, to dawny browar z pewnością nie byłby perłą przemysłowej architektury.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zawodowcy WP. Od nich zależy zdrowie i bezpieczeństwo przyszłych mieszkańców. Praca na budowie.
W 2012 roku Tyska Fundacja Promocji Kultury i Turystyki Browar Obywatelski postanowiła zająć się tym terenem. Celem działania początkowo była dbałość o zachowanie i promowanie dziedzictwa kulturowego tego miejsca. Organizowano tam kolejne imprezy i wydarzenia, które cieszyły się coraz większą popularnością wśród mieszkańców. W końcu postanowiono skorzystać z unijnych środków i odrestaurować budynki dawnego browaru.
- Bez dotacji taka inwestycja nie byłaby możliwa. Cały obiekt Browaru Obywatelskiego to przepiękne budynki, które są bardzo dokładnie wyremontowane. Samemu, na własnych barkach, by się tego nie udźwignęło. Trzeba chylić czoła przed właścicielem, jego zamysłem i wizją tego miejsca, że nie chce go zamknąć dla siebie, ale otwiera je dla ludzi. Stąd galeria i piękne wystawy, które są tutaj przedstawiane. To, co robimy jest nie tylko dla tyskiej i śląskiej społeczności, ale i ogólnopolskiej - powiedziała Wirtualnej Polsce Anna Będkowska, wiceprezes zarządu marki Tichauer, która zarządza Browarem Obywatelskim.
Ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego na przebudowę Starej Warzelni przeznaczono ponad 14,7 mln zł. Przeprowadzone ekspertyzy wykazały szereg problemów technicznych, które narażały zabytek na degradację. A trzeba pamiętać, że Tychy - w porównaniu do innych śląskich miast - nie posiadają zbyt wielu cennych zabytków. Fundacja podjęła się trudnego wyzwania, ale efekt przerósł najśmielsze oczekiwania. W zrewitalizowanym budynku urządzono nowoczesną galerię sztuki Tichauer Art Gallery, gdzie odbyło się już wiele ważnych wystaw, a kolejne są planowane.
- Statystyki pokazują, że pieniądze nie były wydane bezcelowo. Budynek galeryjny na samą wystawę Zdzisława Beksińskiego ściągnął 47 tysięcy osób do Tychów. To jest bardzo dobry wynik. Szykujemy się do kolejnej dużej wystawy - Jerzego Dudy-Gracza i ze względu na to, że rzetelnie organizujemy naszą pracę, to Muzeum Śląskie chciałoby wspólnie prowadzić promocję. Mówiono nam, że to sukces, że miejsce, które nie jest znane jako galeria sztuki, było w stanie przyciągnąć tyle osób - dodała Będkowska.
Browar Obywatelski chlubą miasta
Jak informuje fundacja zajmująca się działalnością Browaru Obywatelskiego, potrzeba realizacji projektu wynikała z bardzo wielu zróżnicowanych powodów, które prowadziły do konieczności ratowania, eksponowania i promowania spuścizny kulturowej Górnego Śląska. Wyburzono dobudowane elementy, które szpeciły historyczną bryłę Starej Warzelni. Osuszono fundamenty, ściany, zakonserwowano i odnowiono elewacje. Wykonano też szereg prac wewnątrz budynku.
- W Tychach nie ma takich miejsc. Towarzyszy nam taka zuchwałość, ale nie bezczelność, która zresztą towarzyszyła od samego początku założycielom tego miejsca. Browary Tyskie powstały w 1629 roku, a Browar Obywatelski jest dużo młodszy, bo założono go w 1897 roku. Co w tych latach mogło być w Tychach i okolicach? Praktycznie nic, a tu stały dwa ogromne, piękne obiekty. Nie wyobrażam sobie, co tu jeszcze mogło być. Browar Obywatelski jest perełką w Tychach, jest ważny dla tego miasta. Tychy mają swoją nowoczesną część, ale te Stare Tychy, ulica Damrota i zwieńczenie jej dwoma browarami, to coś pięknego. Szkoda byłoby, by takie miejsca ulegały zniszczeniu - powiedziała Będkowska.
Pomysł stworzenia w tym budynku Centrum Nieelitarnej Sztuki Multimedialnej sprawia, że Stara Warzelnia jest dostępna do każdego. Organizowane tam wystawy sprawiają, że oferta kulturalna dopasowana jest do potrzeb zarówno przeciętnego odbiorcy, jak i tego, który ma gusta zdecydowanie bardziej wysublimowane. Trafia zarówno do młodych osób, jak i tych starszych.
To zresztą była kolejna inwestycja w dawnym browarze. Wcześniej w dawnej słodowni powstał park technologiczny "IT Loft Park", na terenie którego działa ok. 30 firm zatrudniających 400 osób. To pomogło stworzyć miejsce, w którym sztuka łączy się z biznesem. To jednak nie koniec planów. - Został jeden ogromny budynek i na pewno jego remont nie jest na własne siły. Mniejsze budynki są remontowane, ale ten wielki obiekt będzie potrzebował dotacji, być może też europejskiej, bo to już jest kolos - zapowiedziała Będkowska.
Gospodarze Starej Warzelni powtarzają, że główną korzyścią jest uratowanie przed degradacją pięknego zabytku i nadanie mu nowego życia. Dzięki renowacji Starej Warzelni wizualnie zyskał cały kompleks Browaru Obywatelskiego. Kto minie jego bramę, od razu zobaczy pięknie odrestaurowany budynek, który dominuje nad resztą zabudowy.