Polska"Kiedy zjadą się Krystyny, to niechybny koniec zimy"

"Kiedy zjadą się Krystyny, to niechybny koniec zimy"

Ponad 130 Krystyn z woj. śląskiego wyjechało z Katowic do Torunia, gdzie świętować będą
swoje imieniny. W sumie na 11. już zjazd pań noszących to imię
przyjedzie prawie tysiąc Krystyn z całej Polski.

"Kiedy zjadą się Krystyny, to niechybny koniec zimy"
Robert Jaworski

12.03.2008 | aktual.: 12.03.2008 08:59

Ze Śląska, gdzie 11 lat temu zrodził się pomysł wspólnego świętowania imienin, tradycyjnie wyruszyła jedna z największych i najlepiej zorganizowanych grup Krystyn.

"Kiedy zjadą się Krystyny, to niechybny koniec zimy" - ogłosiły panie na specjalnie przygotowanym transparencie. Gdy wyruszały, pożegnał je wiosenny deszcz. Wcześniej Krystyny zrobiły sobie pamiątkowe zdjęcie na schodach Teatru Śląskiego.

Z Katowic do Torunia wyruszyły trzy autokary. Uczestniczki spotkania pożegnały dwie Krystyny: Bochenek - wicemarszałek Senatu, która przed laty wymyśliła zjazdy swoich imienniczek, i Siejna - wiceprezydent Katowic. Każda z wyjeżdżających pań dostała na drogę czerwoną różę.

Wyjazd Krystyn zorganizowano z wojskową precyzją. O to, by wszystko odbyło się dokładnie i na komendę dbał płk Zbigniew Piątek z katowickiego sztabu wojskowego. Zanim kobiety wsiadły do autobusów, pułkownik udzielił im małej lekcji musztry, której towarzyszyły salwy... śmiechu.

Wśród uczestniczek zjazdu było wiele Krystyn, które wspólnie świętują imieniny od początku imprezy, inne dołączyły później. Krystyna Stasica pierwszy raz pojechała do Krakowa, gdzie imieniny zorganizowano kilka lat temu.

Krystyny przyjęły mnie wtedy jak królową. Od tej pory jeżdżę co roku, kibicuje mi cała rodzina. Bardzo się cieszę na tegoroczny zjazd, bo choć jestem geografem, nigdy nie widziałam Torunia, a wiem, że to piękne miasto - powiedziała pani Krystyna.

Czwartkowe solenizantki dotrą do Torunia po południu, gdzie spotkają się ze swoimi imienniczkami z całej Polski. W środę wieczorem będą bawić się we własnym gronie, a głównie uroczystości zaplanowano na czwartek.

Tegoroczny zjazd odbywa się pod hasłem: "Gdyby mistrz Kopernik żył, to by z nami był". Wszystkie Krystyny założą czerwone kapelusze mieszczki Katarzyny. Z recitalem wystąpi Krystyna Sienkiewicz. Pojawią się też inne znane panie, noszące to imię.

13 marca przed południem Krystyny zbiorą się przy pomniku Mikołaja Kopernika, gdzie grzanym starotoruńskim winem wzniosą toast za trzy swoje imienniczki z rodziny słynnego astronoma. Imię Krystyna nosiły bowiem: ciotka Mikołaja - siostra jego matki Barbary, jej córka oraz jego ukochana siostrzenica.

Życzenia złożą Krystynom władze miasta, a strzelać na wiwat będzie toruńskie Kurkowe Bractwo Strzeleckie. Potem nastąpi uroczysty przemarsz na Rynek Nowomiejski.

Imieninowe zjazdy Krystyn rozpoczęły się w 1998 r. - wtedy spotkały się po raz pierwszy w Filharmonii Śląskiej w Katowicach. Potem były spotkania w Sopocie, Kielcach, Ciechocinku, Krakowie, Łodzi, Wrocławiu, Opolu, Poznaniu i Zakopanem.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)