Kibole z Polski i Rosji zamieszczają filmiki ze starć w sieci

Część filmów zamieszczonych w sieci ze starć kiboli z Polski i Rosji pozwala na łatwe zidentyfikowanie uczestników zajść. Niektóre zostały zamieszczone przez przypadkowych obserwatorów, a inne - przez samych bojówkarzy.

- Zabezpieczamy je - mówi "Rz" rzecznik Komendy Głównej Policji Mariusz Sokołowski. Zapewnia, że monitorowane są witryny zarówno polskie, jak i zagraniczne.

Tymczasem kibice wypisują na forach ostrzeżenia. "K..., nie wrzucać zdjęć, gdzie są nasi bez kominiarek. Widać twarze" - czytamy na jednej z witryn internetowych.