Kibice Sevilli zaatakowani w drodze na mecz. Czy były to kibicowskie porachunki?
Wokół wczorajszego finału Ligi Europy nie obyło się bez kontrowersyjnych incydentów. Na autostradzie A2 zaatakowano i zniszczono samochód, którym podróżowali kibice Sevilla FC. Policja nie wyklucza, że mogli dokonać tego pseudokibice Śląska Wrocław.
Do incydentu miało dojść w środę, 27 maja, na autostradzie A2 w pobliżu Świebodzina (woj. lubuskie). Grupa mężczyzn poruszająca się dwoma autami miała zatrzymać jadącą autostradą skodę na niemieckich numerach rejestracyjnych, a następnie zdemolować pojazd.
- Policja została zawiadomiona przez czterech obcokrajowców podróżujących A2. Na miejscu funkcjonariusze zobaczyli zniszczoną skodę. Według naszych ustaleń, pojazd ten został zatrzymany przez mężczyzn jadących w dwóch innych autach. Następnie doszło do ostrej wymiany zdań między uczestnikami zdarzenia, po której lub w czasie której auto na niemieckich numerach rejestracyjnych zostało uszkodzone. Ostatecznie napastnicy oddalili się z miejsca zdarzenia – tłumaczy WP kom. Sławomir Koneczny z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim.
W tej sprawie pojawia się wątek uczestnictwa pseudokibiców Śląska Wrocław. Można o tym przeczytać w relacji świadka zdarzenia, którą opublikował „Głos Wielkopolski”:
„Kibice Sevilli podróżowali skodą octavią. Kierujący mazdą i renault clio kibice Śląska Wrocław zajechali im drogę, wyskoczyli z kijami bejsbolowymi z samochodu, pobili kibiców Sevilli, rozbili im samochód i uciekli” – czytamy na łamach lokalnej prasy.
Podobną wersję przedstawia również hiszpański portal „El Desmarque”, w którym można przeczytać, że kibice Śląska zniszczyli samochód kibiców Sevilli jadących na mecz do Warszawy.
Tych doniesień nie potwierdza jednoznacznie policja.
- Porachunki kibicowskie są jedną z kilku wersji, jaką bierzemy pod uwagę przy ustalaniu szczegółów. Rozważamy też możliwość, że między podróżującymi samochodami mężczyznami doszło wcześniej do kontaktu na drodze, np. w wyniku stłuczki bądź innego zdarzenia drogowego. O tym, co się stało na autostradzie A2 w środę będziemy wiedzieć dopiero po przesłuchaniu obu stron – dodaje Koneczny.
Jeśli potwierdzi się wersja z udziałem pseudokibiców Śląska Wrocław, można snuć przypuszczenia, że atak stanowił rewanż za wydarzenia, które miały miejsce w 2013 r. w Sewilli. Wówczas chuligani Sevilla FC zaatakowali bus wiozący kibiców Śląska, w wyniku czego kilkunastu sympatyków klubu z Wrocławia trafiło z obrażeniami do szpitala. Ponadto Hiszpanie zabrali kibicom WKS-u flagi oraz koszulki.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .