KGHM donosi na byłe władze spółki-córki w Kongu
KGHM Polska Miedź SA skierował do
Prokuratury Rejonowej w Lublinie doniesienie o działaniu na
szkodę spółki-córki kombinatu w Kongu przez jej byłe władze.
20.10.2004 | aktual.: 20.10.2004 15:36
Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa wysłaliśmy do Lublina, gdyż jest to miejsce zamieszkania byłego prezesa naszej kongijskiej spółki i dlatego tamtejsza prokuratura jest właściwa - poinformował dyrektor Departamentu Prawnego w KGHM Polska Miedź SA Andrzej Krauze.
Krauze dodał, że doniesienie zawiera wyniki kontroli przeprowadzonej przez pracowników Polskiej Miedzi w spółce zależnej KGHM Congo s.p.r.l., powołanej do realizacji afrykańskiego projektu koncernu.
Naszym zdaniem, wnioski pokontrolne uzasadniają podejrzenie, że były prezes i jego współpracownicy działali na szkodę spółki. Zarzuty dotyczą np. nierozliczenia się ze sprzętu należącego do firmy oraz nieprawidłowości w prowadzeniu dokumentacji - powiedział Krauze.
Sprzęt należący do KGHM działał w innym rejonie i dla innego podmiotu, niż powinien, i został tam przekazany na podstawie umów, które były niekorzystne dla spółki - podkreślił dyrektor. Zaznaczył, że w prywatnym domu byłego prezesa w Kongo odnaleziono wiele rzeczy należących do spółki.
Sprawa nieprawidłowości w kongijskiej spółce stała się głośna na początku października. KGHM wymienił wówczas jej zarząd. Według relacji członków misji wysłanej przez KGHM do Konga, byli szefowie afrykańskiej spółki na różne sposoby próbowali przeszkodzić w odwołaniu ich ze stanowiska.
Prezes Polskiej Miedzi Wiktor Błądek na specjalnie zwołanej konferencji poinformował, że powodem odwołania Marcina H., pełniącego jednoosobowo rolę zarządu spółki Congo, było m.in. to, że nie realizował polityki zarządu KGHM, nie respektował jego uchwał. Podejrzewano też, że niewłaściwie gospodarował zarządzanym mieniem spółki w Kongu.
Według członków misji dokonujących kontroli w podmiocie działającym w Afryce, na miejscu brakowało należącego do spółki sprzętu. Nie było też większości dokumentacji związanej z działalnością Congo s.p.r.l. Sejf w siedzibie afrykańskiej spółki był zamknięty, a byli szefowie, według koncernu, nie chcieli oddać do niego klucza.
Marcina H. na stanowisku prezesa KGHM Congo s.p.r.l. zastąpił Witold Podchul. KGHM realizuje projekt powrotu do Konga polegający na budowie w Afryce instalacji hydrometalurgicznej i wznowieniu tam eksploatacji ze złoża Kimpe oraz przerobie rudy już wydobytej, ale zalegającej dotąd na hałdach.