KE dementuje informacje o nowych kontrolach w Polsce
Komisja Europejska (KE) stanowczo zdementowała w piątek podawane przez rosyjski Rossielchoznadzor informacje o uzgodnieniu nowych unijno-rosyjskich kontroli weterynaryjnych w Polsce. Nieoficjalnie mówi o "kampanii dezinformacji" ze strony Rosji.
Nie potwierdzamy tych informacji. Na spotkaniu technicznym, które zakończyło się w czwartek w Moskwie, nie zapadły żadne takie ustalenia - powiedział rzecznik KE odpowiadający za sprawy rolne Michael Mann.
Nie było żadnych politycznych rozmów, które przyniosłyby jakiekolwiek konkretne rezultaty. To było rutynowe, techniczne spotkanie grupy roboczej. Embargo na eksport mięsa z Polski nie było zupełnie poruszane podczas rozmów - podkreślił.
Rosyjska Federalna Służba Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego (Rossielchoznadzor) poinformowała, że podczas spotkania w środę-czwartek w Moskwie strona unijna wystąpiła o przeprowadzenie możliwie szybko wspólnych inspekcji w zakładach mięsnych w W. Brytanii, Austrii i Irlandii. Aktualnie - podał Rossielchoznadzor - takie wspólne kontrole trwają w Szwecji, a w najbliższym czasie odbędą się na Węgrzech i Łotwie.
"Ponadto Komisja Europejska dodatkowo poinformuje Rossielchoznadzor o możliwych terminach wspólnej inspekcji w zakładach mięsnych w Polsce" - głosi komunikat rosyjskiego urzędu. Rzecznik Federalnej Służby Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego Aleksiej Aleksiejenko powiedział w czwartek PAP, że jego zdaniem wyniki prac grupy roboczej przybliżą zniesienie przez Rosję embarga na import mięsa z Polski, gdyż UE podejmie kompleks działań, które ukrócą oszustwa.
Obecny reżim kontroli weterynaryjnej i fitosanitarnej w kontaktach handlowych z Rosją nie ulega zmianie. Nie zapadły żadne decyzje w tej sprawie - sprecyzował jednak Mann.
Także główny rzecznik KE Johannes Laitenberger sceptycznie odniósł się do deklaracji Moskwy. Powiedział na konferencji prasowej, że nie ustają wysiłki zmierzające do zniesienia wprowadzonego jesienią 2005 roku rosyjskiego embarga na import mięsa z Polski, "ale nie ma na razie żadnych konkretnych rezultatów, żadnego przełomu".
Optymizmu najwyraźniej brakuje też Niemcom.
Do końca niemieckiego przewodnictwa pozostało 16 dni. Z każdym dniem maleją szanse na rozwiązanie tej kwestii za naszego przewodnictwa - powiedział niemiecki dyplomata, pytany o szanse rozpoczęcia negocjacji UE-Rosja w sprawie nowego strategicznego porozumienia, blokowanych właśnie przez problem embarga.
Nieoficjalnie urzędnicy Komisji Europejskiej nie kryją zirytowania wypowiedziami rosyjskich władz.
To prawdziwe pomieszanie z poplątaniem. Mamy do czynienia z kampanią dezinformacji, która nie służy rozwiązaniu problemu. Nie możemy ulec tej presji- powiedział proszący o anonimowość przedstawiciel KE.
Michał Kot