"Kaziu, kochasz mnie?" - narzeczona b. premiera w TV
Narzeczona Kazimierza Marcinkiewicza Izabela ostatnimi tygodniami rozpalała do czerwoności ciekawość czytelników tabloidów. Paparazzi z ukrycia polowali na zdjęcia nowej miłości byłego premiera, aż Marcinkiewicz zapowiedział, że wytoczy proces "Super Expressowi". W piątek Iza sama przyszła do londyńskiego studia TVN24 dodać otuchy Marcinkiewiczowi, a także zaprezentować nową bluzkę i kozaczki - prezenty od ukochanego.
21.02.2009 | aktual.: 21.02.2009 14:25
Zobacz:nagranie w telewizji
Pani Izabela doradzała byłemu premierowi przed jego wywiadem z Bogdanem Rymanowskim. Marcinkiewicz zapewniał w nim, że jako doradca banku Goldman Sachs nie brał udziału w spekulacjach mających na celu osłabienie złotego w Polsce.
Kamery nie peszyły narzeczonej byłego premiera. Marcinkiewicz ostrzegał partnerkę, że skończą razem... w "Szkle Kontaktowym". I skończyli - informuje tvn24.pl.
Pani Izabela, do której Marcinkiewicz zwraca się "Isabelle", chciała pochwalić się ostatnimi prezentami od ukochanego. Mówiła do kamery: mam fajną koszulkę. - A na butach jeszcze mam metkę - dodała, a w kadrze natychmiast pojawiły się podeszwy kozaczków.
- Pamiętaj, być szczerym - doradzała byłemu premierowi zza kamery Izabela. - Zawsze - odpowiedział Marcinkiewicz. - Kochasz mnie? - zapytała na koniec Marcinkiewicza. - Bardzo... - odpowiedział były premier i uścisnął uśmiechnięty Izabeli dłoń.