Każdy może zostać psychologiem
Brak przepisów wykonawczych powoduje, że w obecnej sytuacji prawnej każdy może zostać psychologiem, otworzyć gabinet i udzielać porad - informuje "Dziennik Polski".
Ustawa o zawodzie psychologa została uchwalona w 2001 r., ale zaczęła obowiązywać dopiero pięć lat później. Do tej pory jednak resort pracy nie wydał rozporządzeń wykonawczych, co w praktyce oznacza, że przepisy obowiązują tylko na papierze.
Zgodnie z ustawą prawo wykonywania zawodu powstaje z chwilą dokonania wpisu na listę psychologów Regionalnej Izby Psychologów. Tymczasem tego typu izby - chroniące zarówno zawód psychologa, jak i interesy klientów - nie działają. Co prawda, prawo do używania tytułu psychologa ma osoba, która skończyła 5-letnie studia magisterskie, ale obecnie wystarczy założyć działalność gospodarczą, żeby prowadzić gabinet psychologiczny.
Jak twierdzą cytowani przez gazetę specjaliści, brak przepisów wykonawczych stwarza ryzyko nadużyć. Pacjent, który idzie do psychologa, nigdy nie ma gwarancji jakości świadczonych usług. Nie ma też obecnie żadnej kontroli nad wykonywaniem tego zawodu.
W resorcie pracy ruszyły prace nad nową ustawą o zawodzie psychologa, która ma określać m.in. zasady uzyskiwania uprawnień do wykonywania zawodu. Trwają konsultacje projektu ze środowiskiem psychologicznym.