Kazachstan: pierwsza ofiara dżumy
41-letni mężczyzna zmarł na dżumę na południu Kazachstanu, jego 13-letni syn znalazł się w szpitalu z podejrzeniem tej choroby - podały w poniedziałek źródła medyczne w Kazachstanie.
Rzecznik służb medycznych w tym środkowoazjatyckim państwie powiedział, że na razie nie wykryto innych przypadków dżumy.
Władze Kazachstanu poinformowały, że zarazę mogły przenieść szczury. Więcej szczegółów nie podano. Z kolei państwowa telewizja sugerowała, że zmarłego w miniony piątek mężczyznę mogły pokąsać pchły od zwierząt domowych.
Kazachstan, gdzie hodowla bydła, wielbłądów i owiec stanowi ważną część gospodarki, ma trwałe naturalne źródła cholery na swym terytorium.
Dżuma, zwana też morową zarazą, to bardzo zaraźliwa choroba wywołana przez pałeczkę dżumy. Jest przenoszona ze zwierząt, głównie szczurów, przez pchły. Można na nią zapaść też przez kontakt z chorym.
Główny specjalista w służbach epidemiologicznych Kazachstanu Kenes Ospanow poinformował, że również na południu kraju 56-letni mężczyzna zmarł na cholerę. Dodał, że to drugi w tym roku przypadek cholery w Kazachstanie. Według niego, chory zmarł zapewne dlatego, że rodzina próbowała go sama leczyć, przez co stracono cenny czas. (aso)
