Kaucz oskarżał czy nie oskarżał?
(inf.własna)
09.11.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Premier Leszek Miller uzyskał od zastępcy prokuratora generalnego Andrzeja Kaucza wyjaśnienie, że nie oskarżał on w procesie Barbary Labudy.
Leszek Miller, piątkowy gość Radia Zet stwierdził, że trzeba wyjaśnić czy Kaucz był oskarżycielem. Bo ja pytałem oczywiście pana Kaucza, czy te wszystkie opinie, które słyszę, są prawdziwe. Otóż pan Kaucz powiedział mi, że nie oskarżał pani Labudy - powiedział premier.
Premier zapytany o to, co będzie jeśli okaże się, że rację ma Barbara Labuda odpowiedział: Wtedy zobaczymy. Bo wtedy nie będzie już chodzić o to, czy pan Kaucz jest profesjonalistą czy nie, ale czy mówi prawdę.
Pani Piwnik poinformowała mnie, że poleciła wyjaśnić do końca tę kwestię i ja czekam na stosowny raport. Jak na razie, według opinii samego zainteresowanego, nie był on oskarżycielem pani Labudy - dodał Miller.
Andrzej Kaucz jako wrocławski prokurator w latach 80. oskarżał działaczy antykomunistycznego podziemia, m.in. Władysława Frasyniuka. Przez ministra Stanisława Iwanickiego został mianowany prokuratorem krajowym, a w nowym rządzie został szefem prokuratury krajowej i zastępcą prokuratora generalnego.
Barbara Labuda, w latach 80. działaczka dolnośląskiego podziemia, potem posłanka Unii Demokratycznej, a obecnie podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta, ujawniła w niedzielę, że Kaucz prowadził jej sprawę i zażądał paru lat więzienia. Jego ówczesne postępowanie określiła jako podłe. (an)