Katowice. Tragiczny wypadek w kopalni Staszic-Wujek

Śmiertelny wypadek w kopalni Staszic-Wujek w Katowicach. 53-letni maszynista zmarł na skutek odniesionych obrażeń. Odnaleziono go zakleszczonego w kabinie.

Katowice. Tragiczny wypadek w kopalni Staszic-Wujek. Zdjęcie ilustracyjne
Katowice. Tragiczny wypadek w kopalni Staszic-Wujek. Zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © East News | Dominik Gajda
Radosław Opas

Informację o śmierci maszynisty potwierdziła Polska Grupa Górnicza (PGG). Poinformowano, że wypadek z udziałem 53-letniego pracownika wydarzył się w środę 690 metrów pod ziemią w rejonie szybu kopalni Murcki-Staszic, będącej częścią kopalni Staszic-Wujek.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że w chwili zdarzenia górnik kierował lokomotywą, po czym w pewnym momencie został zakleszczony w kabinie pojazdu. Podejrzewa się, że powodem było zahaczenie maszyny o element podziemnej infrastruktury.

Mężczyzna miał poważne obrażenia klatki piersiowej. Podjęto reanimację, jednak jego życia nie udało się uratować. Szczegółowe okoliczności i przyczyny tragicznej śmierci 53-latka wyjaśniają służby i Okręgowy Urząd Górniczy w Katowicach

Potwierdzono, że górnik pracował w katowickiej kopalni od 10 lat. Łącznie w tym roku w kopalniach węgla kamiennego zmarły już cztery osoby.

Zobacz też: Adam Niedzielski przegrywa z pandemią? Wojciech Maksymowicz podał dramatyczne dane

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (13)