Katowice. Pieniądze wyrzucone w błoto? Miał być skatepark, a jest... bubel

"Kolejny przykład marnotrawienia pieniędzy podatników. Nowo powstały "skate-park" z Budżetu Obywatelskiego 2018 kosztował 400 tysięcy złotych. Na załączonym zdjęciu doskonale widać, że miejsce, które będzie miało służyć jako skate park dla młodzieży, nie nadaje się kompletnie do niczego. Począwszy od złej nawierzchni z kostki, po wątpliwie zaprojektowane przeszkody z drzewami po środku i kompletnie nieprzemyślaną powierzchnię, która po prostu nie pozwala na swobodną jazdę" - grzmi w serwisie Wykop jeden z internautów.

Chodzi o teren przy ul. Barcelońskiej w Katowicach, na którym - jak czytamy w opisie projektu - młodzież "mogłaby uprawiać jazdę na deskorolkach, rolkach i rowerach, spotykać się i aktywnie spędzić czas". Problem w tym, że inwestycja za 400 tys. zł może okazać się wielkim niewypałem. Jednak urząd miasta nie zgadza się z ta oceną i broni wydanych pieniędzy.

"Na każdym etapie realizacji zadania - szczególnie projekt - było ono konsultowane zarówno z wnioskodawcą, jak również środowiskiem skate subkultury. Wszystkie elementy inwestycji - w tym także nawierzchnia, co warto zaznaczyć z kostki bezszwowej ułożonej bez fugowo - były zaakceptowane" - przekonuje Ewa Lipka, rzecznik UM w Katowicach w wywiadzie dla "Dziennika Zachodniego". Mówi też, że w maju projekt w całości przesłano do Rady Jednostki Pomocniczej oraz zaprezentowano go bez uwag w powiatowej społecznej radzie ds. niepełnosprawnych.

Swojego pomysłu broni też autorka koncepcji na nowy skatepark w dzielnicy Piotrowice. Chce porozmawiać z niedowiarkami podczas spotkania w tym miejscu w najbliższy czwartek o 14:00. Każdy zainteresowany będzie mógł przedstawić swoje kontrargumenty lub uwagi dotyczące wykonania placu dla deskorolkowców przy Barcelońskiej.

Źródło: dziennikzachodni.pl, wykop.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.