Katowali kolegę i gwałcili go kijem bejsbolowym. Pomagała im Greta P. 

W środę rozpoczął się proces czworga młodych ludzi z Okuninki na Lubelszczyźnie. Są oskarżeni o katowanie przez wiele godzin swojego kolegi i gwałcenie go kijem bejsbolowym. Pomagała im kobieta, Greta P. Jak tłumaczyła, bała się kolegów.

Sąd zdecydował o ukryciu danych ofiary napaści
Źródło zdjęć: © PAP | Wojciech Stróżyk
oprac.  Beata Czuma

Na ławie oskarżonych Sądu Okręgowego w Lublinie zasiedli 21-letni Rafał K., 24-letni Mateusz J., 20-letni Damian O. i jego 19-letnia dziewczyna - Greta P. Są oskarżeni o wyjątkowo brutalną napaść na swojego kolegę - informuje dziennikwschodni.pl.

Horror rozegrał się pod koniec maja ubiegłego roku w Okunince. Oskarżeni i ich ofiara bawili się w miejscowej dyskotece. Chłopak, który został poszkodowany, pokłócił się z Mateuszem J. Doszło do bójki.

Następnego dnia młodzi znowu razem się bawili. Pili alkohol w samochodzie w pobliżu oczyszczalni ścieków we Włodawie. Wtedy doszło do kolejnej kłótni między Mateuszem J. a jego kolegą. Zauważyli to pracownicy oczyszczalni i wezwali policję.

Młodzi ludzie odjechali na pobliskie pola. Tam Rafał K. I Mateusz J. wyciągnęli swojego kolegę z auta i dotkliwie go pobili. Później zapakowali go do bagażnika i pojechali do domu Mateusza. Tam znów bili swoją ofiarę i gwałcili kijem bejsbolowym. Jeden z napastników nagrywał to komórką. Katowanie trwało kilka godzin.

Greta P. pomagała kolegom

Potem znów zapakowali kolegę do samochodu i pojechali do lasu. Tam dołączyli do nich Greta P. i Damian O. Wypuścili swoją ofiarę z samochodu i znów zaczęli ją bić. Mateusz J. kazał chłopakowi biegać wokół auta i naśladować odgłosy zwierząt.

Z lasu przenieśli się nad jezioro. Pobity chłopak musiał stać w wodzie, która sięgała mu do ust. Kiedy koledzy pozwolili mu z niej wyjść, znów został pobity. Po całym dniu katowania młodego mężczyzny odwieźli go do domu.

Koledzy zagrozili chłopakowi śmiercią, jeśli zawiadomi policję. Mężczyzna trafił do szpitala i powiadomił policję.

Mateusz J. i Rafał K. nie przyznali się do winy i odmówili składania wyjaśnień. Damian O. również nie przyznał się do bicia rówieśnika. Powiedział policjantom, że bał się kolegów. Jego dziewczyna Greta P. przyznała, że pomagał napastnikom.Też tłumaczyła, że bała się o własne życie. Oskarżonym grozi do 12 lat więzienia.

Źródło: dziennikwschodni.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
"Nie ma powodu, by narażał się na śmierć". Kaczyński o Ziobrze
"Nie ma powodu, by narażał się na śmierć". Kaczyński o Ziobrze
Radość w świecie islamu.  Zohran Mamdani burmistrzem Nowego Jorku
Radość w świecie islamu. Zohran Mamdani burmistrzem Nowego Jorku
Jedno weto, dwa podpisy. Prezydent zdecydował ws. trzech ustaw
Jedno weto, dwa podpisy. Prezydent zdecydował ws. trzech ustaw
Powszechne szkolenia obronne. Program ruszył z impetem
Powszechne szkolenia obronne. Program ruszył z impetem
Prognozy GUS. Co czeka Polskę demograficznie za 35 lat?
Prognozy GUS. Co czeka Polskę demograficznie za 35 lat?
Ziobro zostaje w Budapeszcie. "Szykuję się na ciężką bitwę"
Ziobro zostaje w Budapeszcie. "Szykuję się na ciężką bitwę"
Reuters: USA szykują bazę wojskową w Damaszku
Reuters: USA szykują bazę wojskową w Damaszku
Szwedzkie lotnisko zamknięte. Przez drony
Szwedzkie lotnisko zamknięte. Przez drony
Kaczyński o decyzji komisji ws. Ziobry: tu nie chodzi o sprawiedliwość
Kaczyński o decyzji komisji ws. Ziobry: tu nie chodzi o sprawiedliwość
Immunitet Ziobry. Jest decyzja komisji
Immunitet Ziobry. Jest decyzja komisji
Serdeczni czy zazdrośni? Jak naprawdę widzą się Polacy
Serdeczni czy zazdrośni? Jak naprawdę widzą się Polacy
Dożywocie dla rosyjskiego żołnierza. Zastrzelił ukraińskiego jeńca
Dożywocie dla rosyjskiego żołnierza. Zastrzelił ukraińskiego jeńca