Katował psa siekierą. Skowyt zaalarmował przechodnia
35-latek znęcał się nad psem zamkniętym w kojcu. Śledczy ustalili, że mężczyzna kilkukrotnie uderzył niewinne zwierzę siekierą. Policję zaalarmował przypadkowy świadek, który usłyszał wycie rannego i przerażonego psa. 35-letni właściciel zwierzęcia został zatrzymany i na wniosek prokuratury aresztowany.
18.06.2022 16:41
Do bestialskiego ataku na psa doszło 13 czerwca. W poniedziałek rano dyżurny mławskiej Policji został zaalarmowany przez anonimową osobę, która usłyszała skowyt psa, zauważyła też mężczyznę uderzającego zwierzę w kojcu jakimś narzędziem.
Policjanci, którzy przyjechali na miejsce szybko ustalili, że 35-letni właściciel psa zaatakował zwierzę siekierą.
- Pies przeżył atak, nie reagował jednak na żadne bodźce. Wezwany na miejsce lekarz weterynarii określił stan zwierzęcia jako ciężki. W momencie zatrzymania 35-latek miał w organizmie ponad 3 promile alkoholu. Został osadzony w policyjnym areszcie - informuje asp. szt. Anna Pawłowska z komendy powiatowej policji w Mławie.
Skatował psa. Był pijany
Po wytrzeźwieniu, mężczyzna, został przesłuchany przez prokuratora. Zatrzymany usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem. W środę, na wniosek prokuratury i zgodnie z decyzją Sądu Rejonowego w Mławie został aresztowany na miesiąc.
35-latkowi z gminy Radzanów w powiecie mławskim grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Źródło: mławska policja