Minister ma problem. Złożyli skargę do europejskiego trybunału
Stowarzyszenie Katechetów Świeckich złożyło skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka na nowe rozporządzenie MEN dotyczące lekcji religii. Minister Barbara Nowacka podkreśla, że zmiany są zgodne z polityką oświatową państwa.
Co musisz wiedzieć?
- Stowarzyszenie Katechetów Świeckich (SKŚ) złożyło skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu na rozporządzenie Ministra Edukacji z 26 lipca 2024 r. dotyczące organizacji lekcji religii.
- Nowe przepisy przewidują redukcję lekcji religii o połowę oraz ich umieszczanie przed i po obowiązkowych zajęciach, co ma przeciwdziałać dezorganizacji zajęć dla uczniów nieuczestniczących w religii.
- Minister Barbara Nowacka zaznacza, że zmiany są zgodne z polityką oświatową państwa i mają na celu uporządkowanie funkcjonowania lekcji religii w szkołach.
Stowarzyszenie Katechetów Świeckich (SKŚ) poinformowało, że złożyło skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, ponieważ wyczerpało krajowe ścieżki prawne. Skarga dotyczy rozporządzenia Ministra Edukacji z 26 lipca 2024 r., które zmienia zasady organizowania lekcji religii w szkołach i przedszkolach. SKŚ uważa, że nowe przepisy są niekorzystne i powinny zostać zbadane przez Trybunał.
Przepisy, które obowiązują od 1 września 2024 roku, pozwalają dyrektorom szkół na łączenie grup uczniów z różnych klas na lekcjach religii, jeśli liczba zgłoszonych uczniów jest niewielka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kosiniak-Kamysz wszedł w kompetencje Nowackiej? Wściekłość w MEN
Jakie są argumenty MEN?
Minister edukacji Barbara Nowacka podkreśla, że stowarzyszenia mają prawo do podejmowania działań, ale przypomina, że to Ministerstwo Edukacji Narodowej prowadzi politykę oświatową państwa.
Ministra zaznaczyła, że religia i etyka są zajęciami nieobowiązkowymi. Podkreśliła, że "nie mogą być organizowane w środku lekcji", bo dezorganizowałyby zajęcia tym dzieciom, które nie uczestniczą w religii lub etyce. Zaznaczyła, że religia będzie organizowana na pierwszej lub ostatniej lekcji w wymiarze jednej godziny tygodniowo.
- Religia w szkołach jest i będzie. Natomiast rozporządzenia porządkujące funkcjonowanie były od dawna oczekiwane społecznie - zaznaczyła szefowa MEN. - W szczególności w szkołach średnich widzieliśmy bardzo duży odpływ dzieci i młodzieży z lekcji religii, dzieci i młodzieży przeładowanych godzinami, które spędzają w szkołach, więc teraz będą mogli wybrać - dodała.
Zdaniem Nowackiej zmiana będzie korzystna. - Część episkopatu w czasie rozmów też powtarza, że widzą w tym korzyść, że łatwiej będzie się zdecydować na jedną godzinę niż na dwie. A pierwsza i ostatnia lekcja są po prostu porządkowaniem i są przeciwdziałaniem dyskryminacji tych dzieci, które na zajęcia z religii nie chodzą - powiedziała.
- Próbowaliśmy osiągnąć porozumienie, natomiast w momencie, kiedy Kościół, episkopat stawia weto dotyczące działań rządu, rząd też nie może być sparaliżowany tego typu postawą - powiedziała ministra Nowacka w rozmowie z PAP.
Jednocześnie zaznaczyła, że "rozumie niezadowolenie każdej grupy, która miała większy interes w tym, żeby było więcej danych godzin". - Spokojnie czekamy na (...) decyzje. Przypominam też, że to Ministerstwo Edukacji Narodowej prowadzi politykę oświatową państwa - podkreśliła
Czytaj więcej: