Katastrofalny atak zimy. Jest dużo ofiar śmiertelnych burz śnieżnych w Chinach
Ekstremalne anomalie pogodowe w północno-wschodnich Chinach. Zamknięto szkoły i lotnisko, wstrzymano ruch. W wyniku burzy śnieżnej zmarło kilka osób, w tym 12-letni chłopiec.
08.11.2023 10:34
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Sprawdź prognozę pogody dla swojego regionu na pogoda.wp.pl
Takich anomalii pogodowych Chińczycy się nie spodziewali. Po rekordowo ciepłym październiku nastąpiło nagłe ochłodzenie. W północno-wschodnich prowincjach kraju panują wręcz ekstremalne warunki pogodowe. Chińska Agencja Meteorologiczna wydała najwyższy - czerwony - poziom ostrzeżenia dla regionu nękanego przez burze śnieżne. Władze apelują, by zostać w domach.
W Harbinie w prowincji Heilongjiang z powodu gwałtownych opadów śniegu zamknięte zostały szkoły i przedszkola. Wstrzymany został ruch na głównych drogach i odwołano ponad czterysta lotów. Do odśnieżania krajowych autostrad, na których przez zawieje i zamiecie utworzyły się wysokie nasypy, jak podają zagraniczne media, skierowano kilka tysięcy robotników.
Są ofiary śmiertelne
Nie lepiej jest w prowincji Liaoning czy Jilin. W Mongolii Wewnętrznej odnotowano już pierwsze ofiary śmiertelne nagłego ataku zimy. Osiem osób (sześć kobiet, mężczyzna i 12-letni chłopiec) zginęło po tym, jak w trakcie burzy śnieżnej wyszli na dwór, by sprowadzić stado zwierząt. Ich ciała odnaleziono po kilku godzinach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z kolei w Jiamusi w Heilongjiang trzy osoby zginęły, a jedna została ranna w wyniku zawalenia się dachu sali gimnastycznej. Oficjalnie przyczyna katastrofy nie została jeszcze podana do wiadomości publicznej, niemniej na krążących w sieci filmach i zdjęciach z miejsca zdarzenia widać zwały śniegu, spod których wyciągani są poszkodowani.
Źródło: Reuters, Blick