Katastrofa w Kolumbii. Samolot uderzył w dom
W Kolumbii doszło do katastrofy lotniczej. Mały samolot, w którym znajdowało się osiem osób, uległ awarii, w wyniku której rozbił się, spadając prosto na jeden z domów. Wszyscy zginęli.
Jak podaje AFP, w Kolumbii doszło do katastrofy lotniczej. Mały samolot miał odbyć lot z Medellín do gminy Pizarro w sąsiedniej prowincji Choco. W pewnym momencie doszło do awarii silnika. Tuż po jej zgłoszeniu maszyna runęła na ziemię, uderzając w dach domu. W samolocie znajdowało się osiem osób - sześciu pasażerów i dwóch członków załogi. Wszyscy zginęli.
Awaria silnika przyczyną katastrofy
Tragiczna sytuacja miała miejsce w poniedziałek rano, w drugim co do wielkości mieście w Kolumbii. Samolot wystartował z lotniska Olaya Herrera. W pewnym momencie doszło do awarii silnika. Pilot zdążył jeszcze zgłosić ją, zanim maszyna spadła i rozbiła się o dach budynku.
Do katastrofy doszło w dzielnicy Belén Rosales. Według informacji podanych przez burmistrza Daniela Quintero pilot samolotu zasygnalizował awarię silnika jeszcze przy starcie. Nie zdołał jednak wrócić na lotnisko Olaya Herrera, które jest jednym z dwóch lotnisk w Medellín. Ostatecznie maszyna wbiła się w dach budynku, niszcząc jego górne piętra. Na miejscu zdarzenia interweniowała grupa strażaków.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Ukraiński snajper w akcji. Tak wygląda polowanie na Rosjan pod Chersoniem
Katastrofa z 2016 roku
To nie pierwsza katastrofa lotnicza, do jakiej doszło w okolicach Medellín. W 2016 roku samolot, który się rozbił, przewoził drużynę piłkarską Chapecoense. Zginęło wówczas 71 z 77 osób znajdujących się w samolocie, w tym 16 piłkarzy.
Tragedia ta odbiła się echem na całym świecie.