Katastrofa samolotu pod Moskwą. Władimir Putin złożył kondolencje
Prezydent Rosji Władimir Putin złożył kondolencje rodzinom osób, które zginęły w katastrofie lotniczej pod Moskwą. Zlecił też śledztwo w sprawie.
Wyrazy współczucia dla rodzin ofiar przekazał w imieniu prezydenta rzecznik Kremla Dmitri Peskov.
Jak powiedział, "Władimir Putin składa głębokie kondolencje tym, którzy stracili swoich bliskich w tym wypadku". Dodał, że prezydent polecił odpowiednim władzom zbadanie katastrofy samolotu linii lotniczych Saratov Airlines.
- Prezydent nakazał rządowi utworzenie grupy zadaniowej do zbadania wypadku lotniczego w regionie moskiewskim. Polecił także zainteresowanym agencjom przeprowadzenie niezbędnych operacji poszukiwawczych i ratowniczych - dodał.
Co się stało?
Jak podają zagraniczne media, samolot zniknął z radarów obok wsi Argunovo, położonej ok. 80 km od Moskwy i rozbił się o ziemię.
Antonov-148 należał do Saratowskich Linii Lotniczych. Leciał z Moskwy do miasta Orsk, położonego w połoudniowej części Uralu.
Na pokładzie znajdowało się 65 pasażerów i 6 członków załogi. Nikt nie przeżył katastrofy.
Samolot wystartował z moskiewskiego lotniska Domodiedowo o godzinie 14:24 czasu lokalnego. Już po dwóch minutach zaczął szybko tracić wysokość. Trasę, jaką pokonał, widać na wykresie z serwisu FlightRadar24.
Źródło: rt.com