Katastrofa białoruskiego An‑12 na Syberii. Są ofiary
Tragedia na Syberii. Samolot transportowy An-12, należący do białoruskich linii lotniczych, rozbił się w pobliżu lotniska w Irkucku. Na pokładzie było siedem osób. Nikt nie przeżył katastrofy.
Samolot białoruskich linii lotniczych "Grodno" leciał z Jakucka do Irkucka. "Przewoził żywność do Czukockiego Okręgu Autonomicznego. Był w drodze powrotnej do bazy" - poinformowali przedstawiciele linii lotniczych.
Maszyna podchodziła do lądowania w Irkucku, gdy nagle zniknęła z radarów. Służby odnalazły płonący wrak samolotu w lesie w pobliżu lotniska.
Początkowo informowano o 8 osobach, które leciały na pokładzie maszyny. Potem pojawiła się informacja, że w samolocie było tylko dwóch pilotów. Z najnowszych doniesień wynika, że AN-12 leciało 7 osób.
Ogień, który wybuchł po katastrofie na pokładzie samolotu, szybko rozprzestrzenił się na okoliczne drzewa. W gaszeniu pożaru udział brało ponad 20 jednostek straży pożarnej.
Po ugaszeniu ognia na miejscu katastrofy odnaleziono ciała siedmiu osób.
Według nieoficjalnych doniesień mediów członkami załogi byli Białorusini, Rosjanie i Ukraińcy.
Źródło: radiosvoboda.org, tass.ru