Katastrofa awionetki na Majorce. Odnaleźli ciała 13-latka i jego ojca
Hiszpańska policja odnalazła ciała 60-latka i jego 13-letniego syna po katastrofie awionetki w pobliżu Majorki. Do wypadku doszło w sobotę wieczorem, gdy samolot rozbił się w morzu.
Co musisz wiedzieć?
- Katastrofa miała miejsce w sobotę wieczorem w okolicy Puerto de Soller na północy Majorki.
- Poszukiwania rozpoczęto natychmiast po odnalezieniu wraku, a ciała wydobyto w niedzielę po południu.
- Policja prowadzi dochodzenie w sprawie przyczyn wypadku.
Hiszpańska policja poinformowała o odnalezieniu ciał 60-letniego Amerykanina i jego 13-letniego syna po katastrofie awionetki na północ od wybrzeży Majorki.
Tragiczny finał poszukiwań 13-latka i jego ojca
W sobotę wieczorem dwumiejscowy samolot, którym pilotował 60-latek, rozbił się w morzu w okolicy miejscowości Port de Soller. Poszukiwania rozpoczęto natychmiast po odnalezieniu wraku samolotu. Jak podaje hiszpański dziennik "El Pais", awionetka wpadła do wody około 100 metrów od linii brzegowej, na głębokość około 30 metrów. W niedzielę po południu policyjni nurkowie zdołali wydobyć z morza ciała obu ofiar.
Według gazety ABC, 60-letni pilot to mieszkający w Niemczech były oficer armii amerykańskiej. Mężczyzna miał bogate doświadczenie w pilotowaniu myśliwców F-18 i F-14. Spędzał z synem wakacje na Majorce, a samolot, którym się rozbił, to osiągający prędkość 300 km/h Harmon Rocket.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Godzina "W" na Pol'and'Rock Festival. Przerwano koncert
Policja prowadzi intensywne dochodzenie, aby wyjaśnić dokładne okoliczności tragicznego wypadku. Na razie nie podano szczegółowych informacji na temat możliwych przyczyn katastrofy.
W mediach społecznościowych kursuje nagranie, na którym widać awionetkę, która najprawdopodobniej runęła do morza. Samolot wykonywał wcześniej akrobacje nad wodą, co obserwowało wielu świadków.
Źródło: PAP, "El Pais", ABC