Katastrofa Airbusa A320. Psycholog o pilocie: działał irracjonalnie, wykorzystał sytuację
- Moim zdaniem jego działanie było dość impulsywne i irracjonalne. Lot był dość krótki, pierwszy pilot nie musiał wychodzić do toalety. Andreas Lubitz wykorzystał tę sytuację, by zrobić, to co zrobił. W końcu był jednak tylko drugim pilotem. Wydaje się, że musiał już dłużej chodzić z tym planem w głowie. Może nie zaplanował katastrofy, ale na pewno wiedział, co ma zrobić - mówi Wirtualnej Polsce dr hab. psych. Adam Tarnowski, profesor Wojskowego Instytutu Medycyny Lotniczej.
Według psychologa, zmiany jakie można wprowadzić, by zminimalizować takie przypadki, to "zadbanie o formę psychiczną pilotów". Propozycja obowiązkowego przebywanie w kabinie pilota dwóch osób jest trudna do spełnienia. - To mało realne. W przypadku długich tras to się nie sprawdzi. Poza tym, co w przypadku, gdy jeden z pilotów będzie większy, silniejszy, od drugiego? Nie tędy droga - ocenia.
Andreas Lubitz już wcześniej zmagał się z problemami natury psychicznej. Był czasowo niezdolny do latania, chorował na depresję. - Jeśli lekarz lub psycholog miałby odrzucać każdą osobę z problemami natury psychicznej lub depresją, drastycznie zmniejszyłaby się liczba pilotów. Na depresję choruje teraz mnóstwo osób, które mijamy na ulicy, prowadzą samochody, pracują w biurach, podejmują ważne decyzje. Do leczenia stosowane są leki, które są bezpieczne dla organizmu - wyjaśnia Tarnowski.
W liniach lotniczych nie ma wymogu obowiązkowych badań psychologicznych dla pilotów. Według psychologa "mądre linie lotnicze stosują jednak ten wymóg". Zaznaczył, że mimo badań psychologicznych, nie da się do końca wyeliminować przypadków zaburzeń psychicznych. Tarnowski mówi, że niektóre linie lotnicze dają pilotom możliwość skorzystania przed lotem z wizyty u lekarza. - Specjalista, który jest odpowiednio przeszkolony, jest w stanie wychwycić ewentualne problemy - wyjaśnia.
Jak powiedział WP Tarnowski, "pilot musi mieć odpowiednie predyspozycje, do tego, by móc pilotować samolot". - Musi to być osoba zrównoważona, odporna na stres, ale także odporna na zmęczenie, bo loty są wymagające fizycznie. Na pewno musi być też odpowiedzialny i komunikatywny - dodaje.
Zobacz także - Katastrofa Airbusa A320