Kaszmirscy separatyści ogłaszają zawieszenie broni
Zjednoczona Rada Dżihadu, główna
organizacja separatystów islamskich w indyjskim Kaszmirze,
ogłosiła w poniedziałek zawieszenie wszelkich akcji zbrojnych na
terenie tego stanu, dotkniętego sobotnim trzęsieniem ziemi.
Także w poniedziałek armia indyjska informowała o zabiciu ośmiu rebeliantów kaszmirskich, którzy przeszli na stronę indyjską z terytorium Pakistanu.
"Sajed Salahuddin (lider Rady Dżihadu i jednocześnie przywódca Hizbul Mujaheddin, największej organizacji separatystów w regionie) wydał swym bojownikom rozkaz wstrzymania wszelkich operacji na terenach, dotkniętych przez kataklizm" - podano w komunikacie, przekazanym mediom kaszmirskim. Lider Rady miał także wezwać bojowników, by udzielali pomocy ofiarom trzęsienia.
Konflikt w Kaszmirze trwa od 1949 roku, odkąd region jest podzielony na część indyjską i pakistańską przez tzw. linię kontroli, która stała się faktyczną granicą pomiędzy dwoma krajami. Od 1989 r., kiedy bojownicy islamscy wystąpili zbrojnie przeciwko indyjskiej władzy w Kaszmirze, zginęło tu już ponad 40 tysięcy ludzi.
Sobotnie trzęsienie ziemi spowodowało w indyjskim Kaszmirze śmierć 750 ludzi - podały w poniedziałek w lokalne władze w Śrinagarze w nowym bilansie ofiar.
Poprzedni bilans mówił o 656 zabitych. Wśród zabitych jest wielu żołnierzy i funkcjonariuszy sił paramilitarnych, stacjonujących na granicy z Pakistanem. Według nowego bilansu, 2414 osób zostało rannych.
Władze indyjskie zastrzegają, że liczba ofiar ostatecznie może okazać się wyższa.