Kasa dla swoich. NIK wskazuje na nieprawidłowości w rządowym instytucie

Kontrola NIK w Narodowym Instytucie Wolności wykazała szereg nieprawidłowości. Jak poinformował nowy szef instytutu Michał Braun, kontrolerzy wykryli niezgodne z zasadami finansowania organizacji pozarządowych, w tym powiązanych z Prawem i Sprawiedliwością.

Piotr Gliński
Piotr Gliński
Źródło zdjęć: © GETTY | SOPA Images
Adam Zygiel

27.03.2024 | aktual.: 27.03.2024 17:02

Dyrektor Narodowego Instytutu Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego (NIW-CRSO) Michał Braun i Andrzej Rybus-Tołłoczko przedstawili w środę wyniki kontroli przeprowadzonej przez NIK w Instytucie. Kontrola obejmowała rok 2023 i dotyczyła dwóch największych programów: PROO oraz NOWEFIO.

Kontrola wykazała m.in. brak rzetelności, zgodności z prawem, celowości i gospodarności. - Nie tylko kontrolowano sam NIW, ale także 15 wybranych beneficjentów, a więc kontrolerzy sprawdzili dokładnie, na co środki były wydawane - dodał Braun.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Braun zaznaczył, że kontrola NIK pokazała sytuację nielegalnego finansowania organizacji pozarządowych, w tym organizacji, które były zapleczem merytorycznym partii rządzącej - Prawa i Sprawiedliwości.

- W badanej działalności stwierdzono, że proces oceny wniosków, wyłaniania projektów, weryfikacji i rozliczania był nierzetelny, w niektórych przypadkach niezgodny z prawem, niecelowy, niegospodarny, a okoliczności wskazują na niezasadność zajmowania stanowiska przez byłego dyrektora NIW-u Wojciecha Kaczmarczyka - powiedział.

Jako przykład podał m.in. nielegalne finansowanie kongresów programowych PiS - Fundacji Polska Wielki Projekt. Braun poinformował, że prawnicy przygotowują dokumenty, które zostaną przekazane prokuraturze oraz Rzecznikowi Dyscypliny Finansów Publicznych.

Na co były wydawane dotacje?

W wystąpieniu pokontrolnym NIK napisano, że dyrektor NIW dokonał w latach 2021-2023 nielegalnej i nierzetelnej oceny wniosków złożonych w konkursie NOWEFIO przez Fundację Polska Wielki Projekt. Fundacja w latach 2018-2023, w ramach czterech projektów, otrzymała z NIW-CRSO łącznie 993 197 zł na organizację kolejnych edycji wydarzenia Kongres Polska Wielki Projekt wraz z wydarzeniami towarzyszącymi. W sumie Fundacja Polska Wielki Projekt otrzymała z NIW-CRSO 2 354 919 zł.

Jak wskazuje TVN24, fundacją od 2016 roku kierowała Anna Bielecka, znajoma Jarosława Kaczyńskiego, a od 2022 roku Grzegorz Górny, publicysta bliskiego PiS tygodnika "Sieci". W Radzie kongresu Polska Wielki Projekt zasiadali m.in.: były wicepremier Piotr Gliński, europosłowie PiS Zdzisław Krasnodębski i Ryszard Legutko czy mąż prezes Trybunału Konstytucyjnego Andrzej Przyłębski.

Kolejnym przykładem przytoczonym przez Brauna było nielegalne udzielenie dotacji Fundacji Matecznik Pomocniczości i Dobroci, w której władzach zasiada m.in. były poseł PiS Jacek Kurzępa. Środki przyznano pomimo nieuzyskania wystarczającej liczby punktów i w oparciu o pozaregulaminowe kryteria. Ponadto wyrażano zgody na zmiany w przeznaczeniu środków po zakończeniu projektu. Fundacja ta otrzymała w sumie 1,7 mln złotych z NIW.

Próbowano ukryć nieprawidłowości?

Braun zauważył, że pierwszą rzeczą, którą odkrył, obejmując stanowisko dyrektora dwa tygodnie temu, że w ostatnich dniach swojej pracy dyrekcja wydała prawie 70 tys. zł na ekspertyzy prawne, które miały doprowadzić do tego, że minister ds. społeczeństwa obywatelskiego Agnieszka Buczyńska, a także członkowie Rady NIW-u nie zapoznają się z informacjami znajdującymi się w wystąpieniu pokontrolnym NIK.

- Projekt wystąpienia NIK-u był dostępny w Instytucie od dwóch miesięcy i byłby dobrym narzędziem do odwołania władz znacznie wcześniej - dodał.

Zastępca dyrektora NIW Andrzej Rybus-Tołłoczko podkreślił, że NIW został powołany do tego, by dystrybuować środki dla organizacji pozarządowych, a o ich przyznaniu mają decydować niezależni eksperci.

- Podjęliśmy decyzję o tym, że zerujemy bazę ekspertów (...) Chcemy wypracować system wyboru ekspertów, którzy będą oceniać wnioski, by te wnioski były oceniane niezależnie od poglądów politycznych - powiedział.

- Pracujemy po to, żeby organizacje pozarządowe mogły z nami konsultować jak konkursy wyglądają, na co są te środki wydatkowane i żeby z nami współpracowali przy rozdysponowywaniu tych środków - mówił. Zaznaczył, że liczy także na małe organizacje, jak Koła Gospodyń Wiejskich, Ochotnicze Straże Pożarne.

Środki dla swoich

Narodowy Instytut Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego to powołana w 2017 r. agencja działająca przy Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Jej zadaniem jest wspieranie społeczeństwa obywatelskiego, działalności pożytku publicznego i wolontariatu. Instytut rozdziela środki publiczne dla organizacji pozarządowych.

Ówczesny wicepremier Piotr Gliński zapewniał, że instytucja wychodzi "naprzeciw potrzebom organizacji pozarządowych, na ogół tych słabszych, lokalnych, tych, które dotychczas nie miały odpowiedniego wsparcia także ze strony polskiego państwa".

Media wielokrotnie informowały, że środki trafiały do organizacji związanych z politykami Zjednoczonej Prawicy lub organizacjami nacjonalistycznymi związanymi np. z Robertem Bąkiewiczem.

Czytaj więcej:

Źródło artykułu:PAP
piotr glińskiinstytutdotacje
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (77)