Karty bankomatowe dla samotnych matek
Samotne matki, pobierające świadczenia rodzinne, nie będą musiały chodzić po pieniądze na pocztę. Pieniądze wpływać będą na konto, a zainteresowane otrzymają karty do bankomatu.
07.10.2005 | aktual.: 07.10.2005 09:38
Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej zapłacił Citibankowi Handlowemu 13,5 tys. zł za wyprodukowanie kart. Mimo to urzędnicy zapewniają, że będzie to tańsza forma rozliczeń niż dotychczasowe wypłaty za pośrednictwem poczty.
– Na razie wykupiliśmy karty dla 2.700 osób pobierających świadczenia. Każda karta kosztuje urząd 5 złotych – mówi Wojciech Rychlik, zastępca kierownika filii MOPS do spraw obsługi świadczeń rodzinnych. – Z czasem będziemy zwiększać ilość wypłat w tej formie.
W ciągu roku karty będzie można założyć dla 40 tys. osób, korzystających ze świadczeń. Łączny koszt wyniósłby 200 tys. zł. Świadczeniobiorcy będą mogli podejmować pieniądze z bankomatu dwa razy w miesiącu, bez prowizji.
Tymczasem ponad 20 tysięcy ubogich rodzin od sierpnia czeka na wypłatę świadczeń rodzinnych. Powód? Niezłożenie kompletnego wniosku do 31 lipca.
– Przyjechałam pokazać urzędnikom recepty 5-letniej córki – mówi pani Agata. – Wiktoria ma wadę serca. Lekarz wystawił recepty 23 września, wkrótce stracą ważność, a ja nie mam ich za co wykupić. Ostatnie pieniądze dostałam w sierpniu, a na utrzymaniu mam jeszcze 8-letniego syna. Jak przeżyć kolejne tygodnie...? – pyta samotna matka.
Niestety, pani Agata złożyła wniosek dopiero w końcu sierpnia. A w takim przypadku prawo zezwala wypłacić pieniądze za wrzesień w październiku. – Staramy się wypłacać świadczenia szybciej niż przewidują przepisy – zapewnia Wojciech Rychlik.
Na blisko 32 tys. osób, które starały się o świadczenie, wypłaty doczekało się dotychczas 10,5 tys. Niektórzy składają wnioski dopiero teraz. Osobom, które złożyły wniosek w październiku, świadczenie za wrzesień przepadło.