Karty bankomatowe dla samotnych matek
Samotne matki, pobierające świadczenia rodzinne, nie będą musiały chodzić po pieniądze na pocztę. Pieniądze wpływać będą na konto, a zainteresowane otrzymają karty do bankomatu.
Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej zapłacił Citibankowi Handlowemu 13,5 tys. zł za wyprodukowanie kart. Mimo to urzędnicy zapewniają, że będzie to tańsza forma rozliczeń niż dotychczasowe wypłaty za pośrednictwem poczty.
– Na razie wykupiliśmy karty dla 2.700 osób pobierających świadczenia. Każda karta kosztuje urząd 5 złotych – mówi Wojciech Rychlik, zastępca kierownika filii MOPS do spraw obsługi świadczeń rodzinnych. – Z czasem będziemy zwiększać ilość wypłat w tej formie.
W ciągu roku karty będzie można założyć dla 40 tys. osób, korzystających ze świadczeń. Łączny koszt wyniósłby 200 tys. zł. Świadczeniobiorcy będą mogli podejmować pieniądze z bankomatu dwa razy w miesiącu, bez prowizji.
Tymczasem ponad 20 tysięcy ubogich rodzin od sierpnia czeka na wypłatę świadczeń rodzinnych. Powód? Niezłożenie kompletnego wniosku do 31 lipca.
– Przyjechałam pokazać urzędnikom recepty 5-letniej córki – mówi pani Agata. – Wiktoria ma wadę serca. Lekarz wystawił recepty 23 września, wkrótce stracą ważność, a ja nie mam ich za co wykupić. Ostatnie pieniądze dostałam w sierpniu, a na utrzymaniu mam jeszcze 8-letniego syna. Jak przeżyć kolejne tygodnie...? – pyta samotna matka.
Niestety, pani Agata złożyła wniosek dopiero w końcu sierpnia. A w takim przypadku prawo zezwala wypłacić pieniądze za wrzesień w październiku. – Staramy się wypłacać świadczenia szybciej niż przewidują przepisy – zapewnia Wojciech Rychlik.
Na blisko 32 tys. osób, które starały się o świadczenie, wypłaty doczekało się dotychczas 10,5 tys. Niektórzy składają wnioski dopiero teraz. Osobom, które złożyły wniosek w październiku, świadczenie za wrzesień przepadło.