Kard. Dziwisz: nie ponaglamy Benedykta XVI
Metropolita krakowski kardynał Stanisław Dziwisz powiedział katolickiemu włoskiemu dziennikowi "Avvenire" w niedzielę, że nikt nie chce ponaglać Benedykta XVI w sprawie beatyfikacji Jana Pawła II.
Osobisty sekretarz polskiego papieża zapytany o to, czy oczekiwanie na beatyfikację nie jest zbyt niecierpliwe, przypomniał, że pragnienie, wyrażone okrzykiem "Santo subito!" podczas pogrzebu, "nie stoi w sprzeczności z poszanowaniem dla procedur i czasu, wymaganego przez proces kanoniczny".
- Ja zawsze mówiłem: nie zamierzamy absolutnie ponaglać Benedykta XVI, do którego należy ostateczna decyzja. Kiedy ją ogłosi, będziemy bardzo szczęśliwi. Ale wybór daty i sposób zależy tylko od papieża, który cieszy się opieką Ducha Świętego - dodał kardynał Dziwisz.
Odnosząc się do zdementowanych już przez stronę kościelną doniesień o rzekomych trudnościach z wybranym do beatyfikacji cudem, stwierdził zaś: - Mamy sygnały o bardzo wielu uzdrowieniach i łaskach za wstawiennictwem Jana Pawła II. Oczywiście to jeszcze bardziej wydłużyłoby czas, jeśli konieczne okazałoby się zbadanie innego przypadku.
- Ale to jest hipoteza, której nie chcę brać pod uwagę. Trzymajmy się faktów, jestem pełen ufności - podkreślił metropolita krakowski.
W Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych trwają obecnie prace nad przypadkiem uzdrowienia francuskiej zakonnicy z choroby Parkinsona. Po Wielkanocy zbierze się komisja medyczna, by zająć stanowisko wobec zebranej dokumentacji i ekspertyz lekarskich. Raport komisji medycznej zostanie później przekazany komisji teologów, a potem kardynałów. To oni skierują następnie wniosek do Benedykta XVI o uznanie cudu. Gdy papież dekret podpisze, pozostanie już tylko data wyznaczenia beatyfikacji Jana Pawła II.