Kapitan Żeglugi Wielkiej Zbigniew Sulatycki nie żyje. Miał 91 lat

Kapitan Zbigniew Sulatycki, marynarz, inżynier, pedagog i działacz opozycji urodził się 23 sierpnia 1933 roku w Skarżysku-Kamiennej. We Wrocławiu w 1951 roku ukończył Technikum Elektryczne i rozpoczął dalszą naukę w Technikum Eksploatacji Żeglugi i Portów w Szczecinie.

Jako wyróżniający się uczeń został zauważony przez "Kapitana Kapitanów", czyli Konstantego Matyjewicza-Maciejewicza i dzięki jego staraniom został przeniesiony do Państwowej Szkoły Morskiej w Szczecinie, której Maciejewicz był dyrektorem. Jednak przed zakończeniem nauki w PSM Sulatycki został wydalony ze szkoły przez władze komunistyczne za zatajanie informacji o ojcu, który był przedwojennym oficerem wojska polskiego.

Odbył obowiązkowa służbę wojskową w Marynarce Wojennej, a potem rozpoczął swoją morską przygodę w Polskich Liniach Oceanicznych, gdzie pracował na stanowiskach od marynarza do kapitana, przechodząc całą ścieżkę marynarskiego awansu. Był kapitanem na statkach w Bangladeszu, Arabii Saudyjskiej, Grecji i Belgii.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kapitan Sulatycki pracował także jako instruktor i wychowawca młodzieży na legendarnym polskim żaglowcu Dar Pomorza. Pracował w Urzędzie Morskim w Gdyni, Porcie Gdynia, w Międzyportowym Pilotażu Bałtyckim oraz jako niezależny ekspert przy Polskiej Izbie Handlu.

Od 1980 roku był członkiem Solidarności i Klubu Inteligencji Katolickiej. Po transformacji w Polsce został przewodniczącym zespołu doradców ministra transportu i gospodarki morskiej, a następnie w latach 1991-1993 był podsekretarzem stanu w Ministerstwie Transportu i Gospodarki Morskiej w rządzie Jana Olszewskiego i Hanny Suchockiej.

Czytaj także: Kolejki ustawiają się od rana. Wszystko przez jeden dokument

Jego zasługa jest wiele raportów na temat stanu Zatoki Gdańskiej i przemysłu stoczniowego. Założył Polskie Stowarzyszenie Morsko-Gospodarcze.

Przeczytaj również: Anonimowy strażak pokazuje prawdę po tragedii w Poznaniu. "Zmyliło ich"

W 2016 roku został odznaczony przez prezydenta Andrzeja Dudę Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski. Otrzymał również odznakę honorową "Bene Merito" i medal "Pro Bono Poloniae" w uznaniu jego zasług w upamiętnianiu polskich tradycji niepodległościowych.

Po śmierci kapitana kondolencje opublikował na swoim koncie w mediach społecznościowych były premier Mateusz Morawiecki. "Panie Kapitanie, poświęcił Pan życie Bogu, naszej Ojczyźnie i morzu. Oddaję cześć Pana pamięci!

Źródło: wpolityce.pl