PolskaKanon informacji publicznej w Internecie

Kanon informacji publicznej w Internecie

Lista najważniejszych dokumentów (PAP)
Najważniejsze dokumenty, które powinny znaleźć się w Internecie, to wykaz urzędników państwowych i baza wyroków NSA - wynika z obrad II Forum "Internet Obywatelski" zorganizowanego w poniedziałek w Sejmie.

Internet obywatelski, to ruch społeczny mający działać na rzecz tłumaczenia ludziom, że Internet nie jest gadżetem technicznym, czy rozrywką. Jest narzędziem budowania demokracji w Polsce. Jest narzędziem, dzięki któremu obywatel ma się lepiej porozumieć z administracją państwową i samorządową w Polsce, a także ludzie mają się lepiej posługiwać między sobą - tłumaczył prowadzący Forum Sławomir Majman, dyrektor warszawskiego Biura Reklamy SA.

Pierwsze miejsce w kanonie dokumentów, które powinny być dostępne drogą elektroniczną, zajął wykaz urzędników państwowych. Okazało się, że ludziom najbardziej brakuje wiedzy kto jest kim w polskiej administracji rządowej. Obywatele gubią się w strukturach administracji ministerstw, agencji rządowych, gubią się w roszadach personalnych, nie wiedzą do kogo dzwonić, kto odpowiada za interesujące ich sprawy - tłumaczył.

W sieci brakuje też baz dokumentów prawnych. W pierwszej dziesiątce poszukiwanych dokumentów znalazła się baza wyroków Naczelnego Sądu Administracyjnego, baza procedur administracyjnych w jednostkach sektora publicznego, baza ekspertyz i raportów przygotowywanych przez biuro studiów i ekspertyz Sejmu.

W sieci powinien się też znaleźć Krajowy Rejestr Sądowy - wprost stworzony do tego, żeby umieścić go w Internecie, by był dostępny dla wszystkich - mówił Majman.

Według danych z sondażu TNS-OBOP Polacy rzadko korzystają ze stron internetowych urzędów państwowych. Tylko 5% Polaków korzysta ze stron internetowych instytucji publicznych w Polsce. W 27 innych krajach z takich stron korzysta średnio 26% społeczeństwa.

3% Polaków korzysta z rządowych stron WWW w celu znalezienia konkretnych informacji, zaś 2% w celu dotarcia do formularzy, które można wydrukować. Nikt nie deklarował, że tą drogą załatwił jakąś sprawę. 1% osób za pomocą stron WWW przekazywało jakieś informacje (np. dane osobowe czy dane o gospodarstwie domowym).(aka)

Zobacz także:
w WP-Wiadomości - Internet Obywatelski: czego szukamy w Internecie?

internetobywatelskiforum
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)