Kandydat zaszalał. Chce loterii dla rodzących kobiet

Dwa miliony złotych do rozlosowania wśród kobiet, które urodziły dziecko danego dnia plus od kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy złotych za każdy kolejny poród. Z takim absurdalnym pomysłem wychodzi Paweł Górnik, kandydat Konfederacji w nadchodzących wyborach parlamentarnych.

Kandydat Konfederacji w wyborach Paweł Górnik
Kandydat Konfederacji w wyborach Paweł Górnik
Źródło zdjęć: © Facebook, Pexels
Paulina Ciesielska

Uchwalony przez rząd program "500 plus", który od przyszłego roku ma się zamienić w "800 plus", niemal od początku budzi skrajne emocje. Wypłata świadczeń miała spowodować, że w Polsce zacznie się rodzić więcej dzieci. Tymczasem poprawy sytuacji demograficznej nie widać. Dlatego w dyskursie publicznym co rusz pojawiają się głosy, że program należy znieść lub zmienić jego formę. Szczególnie mocno postuluje w tym temacie Konfederacja.

Loteria porodowa

Czegoś takiego jednak jeszcze nie było. Jeden z kandydatów Konfederacji w zbliżających się wyborach parlamentarnych wpadł na wyjątkowo niecodzienny pomysł. Paweł Górnik, który opisuje siebie jako "ojca, męża, patriotę, ekonomistę, przedsiębiorcę oraz autora książek o tematyce ekonomiczno-finansowej", proponuje loterię porodową.

Zdaniem kandydata Konfederacji, startującego z 5. miejsca w 29. okręgu obejmującym Zabrze, Gliwice, Bytom oraz powiaty gliwicki i tarnogórski, program "500 plus" jest nieudolny, "bo nie przekłada się na wzrost dzietności i w istocie jest łapówką wyborczą". Dlatego proponuje zastąpić comiesięczne świadczenie jednorazowymi wypłatami w wysokości 70 tys., 150 tys. oraz 250 tys. zł za urodzenie kolejnych dzieci. Do tego rozlosowanie dwóch milionów złotych dziennie wśród kobiet, które urodziły dziecko danego dnia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Nie ma nagród pocieszenia"

Pomysł kandydata Konfederacji natychmiast spotkał się z reakcjami w sieci.

"Bęben maszyny losującej jest pusty. Następuje zwolnienie blokady… i rozpoczynamy losowanie. Nie ma nagród pocieszenia. Albo Twoje dziecko będzie w czepku urodzone, albo nici ze wsparcia państwa po urodzeniu dziecka" - skomentowała pomysł posłanka Lewicy Katarzyna Kotula.

Pojawiły się też wpisy przypominające, jak politycy Konfederacji nazywali "800 plus" "rozdawnictwem".

"Wielka kumulacja w loterii porodowej. Nagroda główna: dwa miliony złotych. Wśród nagród pocieszenia pralki, termosy, powerbanki i smycze" - skomentował kolejny internauta.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (118)