PolskaKandydat PSL na prezydenta: przeciwko konwencji antyprzemocowej i pigułce "dzień po"

Kandydat PSL na prezydenta: przeciwko konwencji antyprzemocowej i pigułce "dzień po"

Adam Jarubas, oficjalny kandydat PSL na prezydenta, opowiedział się w Radiu ZET przeciwko ratyfikacji konwencji antyprzemocowej, dostępności pigułek "dzień po" bez recepty oraz za bardzo ograniczonym zakresem legalizacji związków par homoseksualnych. Tylko w sprawie in vitro Jarubas chciałby "pogodzenia szacunku dla życia z dostrzeżeniem tragedii osób, które nie mogą mieć dzieci".

Kandydat PSL na prezydenta: przeciwko konwencji antyprzemocowej i pigułce "dzień po"
Źródło zdjęć: © PAP | Paweł Supernak

W sprawie ratyfikacji konwencji Rady Europy o przeciwdziałaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej Jarubas stwierdził, że nie widzi problemu "w deficycie przyjęcia ustawodawstwa unijnego".

- Moim zdaniem te regulacje, które są już dzisiaj w Polsce w dużym stopniu tej przemocy przeciwdziałają - stwierdził w rozmowie z Moniką Olejnik. Jego zdaniem przyjęcie konwencji nie jest więc konieczne.

Pytany o zdanie w sprawie dostępności antykoncepcji awaryjnej bez recepty Jarubas powołał się na stanowisko Naczelnej Rady Aptekarskiej, która wbrew decyzji Komisji Europejskiej, domagała się objęcia pigułki EllaOne obowiązkiem przepisania przez lekarza.

- Upowszechnienie stosowania tej pigułki tworzy pewne niebezpieczeństwa, jeśli chodzi o podejście do bardzo intymnych relacji, jakimi są relacje seksualne, zwłaszcza w przypadku małoletnich - mówił Adam Jarubas.

Kandydat PSL na prezydenta opowiedział się także przeciwko ustawie o związkach partnerskich. Jego zdaniem prawa osób homoseksualnych nie mogą wchodzić "w obszary zarezerwowane dla rodziny, która jest podstawową wartością społeczną". Dlaczego się na to nie godzi?

- Bo takie wyznaję wartości i nie boję się tego pani powiedzieć - odpowiedział polityk PSL.

Jarubas zastrzegł jednak, że jest za tym, żeby prowadzić prace legislacyjne nad umowami partnerskimi, zawieranymi przed notariuszem.

- Nie jestem talibem w tych sprawach. Szanuję również takie osoby - argumentował.

Jedynie w kwestii metody in vitro kandydat PSL na prezydenta nie zgodził się ze stanowiskiem skrajnej prawicy i Episkopatu, które chcą zakazu stosowania metody in vitro w Polsce.

- Stoję na gruncie konserwatywnych wartości, ale nie można nie dostrzegać problemu wielu rodzin, które nie mogą mieć dzieci. Powinniśmy pracować nad regulacją, która pogodzi szacunek dla życia z dostrzeżeniem tragedii osób, które nie mogą mieć dzieci - powiedział Adam Jarubas.

Przyznał jednak, że jego zdaniem, "w tym parlamencie będzie trudno przyjąć regulację, która tego dotyczy".

Jarubas pytany był także o konflikt na Ukrainie. Jego zdaniem problemy na wschodzie kraju „muszą udźwignąć władze Ukrainy”.

- Nie wyobrażam sobie, żeby Polacy walczyli na Ukrainie. Jestem zwolennikiem bardzo chłodnego patrzenia na te problemy - mówił Adam Jarubas w Radiu ZET.

Polityk PSL tłumaczył, że etniczne i polityczne podziały na Ukrainie „są bardzo mocne i wkraczanie obcych państw przypomina interwencje na Bliskim Wschodzie”. Źródło: Radio ZET

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (150)