ŚwiatKanclerz Niemiec Angela Merkel zapowiedziała rychłe rozpoczęcie budowy muzeum wysiedleń

Kanclerz Niemiec Angela Merkel zapowiedziała rychłe rozpoczęcie budowy muzeum wysiedleń

Z udziałem kanclerz Angeli Merkel odbyło się w Berlinie doroczne spotkanie członków Związku Wypędzonych Eriki Steinbach. W uroczystości wzięło udział około 200 osób. Szefowa niemieckiego rządu nie szczędziła ciepłych słów pod adresem działaczy Związku Wypędzonych, którym dziękowała za pielęgnowanie pamięci o wysiedleniach. Jak mówiła pomaga to jednoczyć się Europie.

12.03.2013 | aktual.: 13.03.2013 02:37

Merkel zapowiedziała też rychłe rozpoczęcie budowy w Berlinie muzeum poświęconego przymusowym wysiedleniom Niemców i innych narodów po drugiej wojnie światowej.

- Faza planowania projektu, którego celem jest powstanie nowoczesnego muzeum, jest bardzo zaawansowana. Renowacja i budowa obiektu będą mogły się wkrótce rozpocząć - powiedziała Merkel na dorocznym spotkaniu Związku Wypędzonych (BdV). Podkreśliła, że jej rząd zwiększył w tym roku środki budżetowe na ten cel o 50 proc. do 3,75 mln euro.

Upamiętnienie losów niemieckich wypędzonych to "kwestia humanitarnego podejścia" - zaznaczyła szefowa niemieckiego rządu, chwaląc działaczy BdV za "zachowanie pamięci o ucieczkach i wypędzeniu". Merkel dziękowała Steinbach za zaangażowanie w projekt muzeum, określając działaczy ziomkostw mianem "pomostu" między Niemcami a Europą Wschodnią. Steinbach powiedziała, że powstające muzeum to jej "dziecko".

22 września Niemcy wybiorą nowy parlament. Członkowie ziomkostw głosują tradycyjnie na partie chadeckie CDU i CSU.

Szefowa BdV wzięła w obronę Węgry, krytykowane przez media i polityków w Niemczech za uchwaloną przez parlament w Budapeszcie zmianę konstytucji. Powołała się na opinie Fundacji im. Konrada Adenauera, która stwierdziła, że Węgry "są i pozostaną państwem prawa". Pochwaliła władze w Budapeszcie za ustanowienie dnia pamięci o Niemcach przymusowo wysiedlonych z kraju po wojnie. - Węgry mogą służyć innym krajom za przykład - powiedziała Steinbach, wzywając władze Niemiec do pójścia w ich ślady.

Ani Merkel, ani Steinbach nie odniosły się do opublikowanych pod koniec roku wyników naukowych badań, z których wynika, że w okresie powojennym władze Związku Wypędzonych opanowane były przez byłych członków hitlerowskiej NSDAP.

Od końca lat 90. Steinbach forsowała pomysł budowy w stolicy Niemiec Centrum przeciwko Wypędzeniom. Polska i Czechy krytykowały ten projekt, obawiając się, że zdominowana przez Związek Wypędzonych placówka może wypaczać prawdę historyczną, ukazując problem przymusowych wysiedleń Niemców po 1945 roku w nieobiektywny sposób.

Po wieloletnich sporach Bundestag powołał w 2008 roku federalna fundację "Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie", której celem jest stworzenie centrum dokumentacji, podlegające renomowanemu Muzeum Niemieckiej Historii w Berlinie. BdV jest tylko jednym z kilku uczestników tego projektu. Pomimo licznych zabiegów Steinbach nie weszła do władz fundacji. W radzie naukowej muzeum znajduje się dwóch polskich historyków - Krzysztof Ruchniewicz i Piotr Madajczyk.

Siedzibą centrum dokumentacyjnego będzie budynek Deutschlandhaus w centrum Berlina, znajdujący się w pobliżu Placu Poczdamskiego. Placówka ma zostać otwarta w 2016 roku.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (97)