Kanclerz Austrii zapowiedział dymisję. Po niecałych dwóch miesiącach żegna się z rządem
Kanclerz Austrii Alexander Schallenberg poinformował w piątek, że odejdzie ze stanowiska. Jego decyzja ma związek z przetasowaniami w Austriackiej Partii Ludowej. Wcześniej fotel szefa partii opuścił Sebastian Kurz.
Alexander Schallenberg objął urząd kanclerski w połowie października 2021 roku. Wcześniej przez dwa lata szefował austriackiej dyplomacji w rządzie Sebastiana Kurza.
Kurz w połowie października opuścił jednak rząd w świetle oskarżeń o korupcję. Jak donosiły austriackie media, partia zarządzana przez Kurza miała przekupić właściciela jednego z tabloidów w zamian publikowanie korzystnych dla Austriackiej Partii Ludowej (ÖVP) sondaży i relacji z wydarzeń. Proceder miał sponsorować resort finansów.
W czwartek Kurz ogłosił, że całkowicie wycofuje się z polityki. - To był największy zaszczyt, jaki spotkał mnie w życiu. Jednak po przyjściu na świat mojego syna, wobec zarzutów, oskarżeń i śledztw, moja fascynacja polityką wygasła - tłumaczył były kanclerz i dotychczasowy szef Austriackiej Partii Ludowej.
Jego decyzja wywołała przetasowania w ugrupowaniu. Po niecałych dwóch miesiącach ze stanowiska kanclerza ustąpić ma Schallenberg. "Objęcie funkcji szefa partii nie jest moim celem. Uważam, że funkcje szefa partii i rządu powinny być sprawowane przez jedną osobę. Dlatego gdy zostaną podjęte odpowiednie decyzje, zwalniam urząd" - przekazał w piątek popołudniu w mediach społecznościowych.
Według doniesień austriackich mediów szefem Austrackiej Partii Ludowej może zostać dotychczasowy szef resortu spraw wewnętrznych Austrii Karl Nehammer. Posiedzenie komitetu wykonawczego ugrupowania zaplanowano na piątek 3 grudnia.
W najnowszych sondażach ÖVP zajmuje pozycję wicelidera, a jej poparcie plasuje się na poziomie 23 proc. O trzy punkty procentowe wyprzedza ją Socjaldemokratyczna Partia Austrii (SPÖ).
Źródło: "Deutsche Welle"/"Tagesschau"/rp.pl/wyborcza.pl