Kancelaria Prezydenta kontratakuje
Szereg błędów w działaniu zarzuciła sejmowej komisji śledczej badającej aferę Orlenu szefowa kancelarii prezydenta Jolanta Szymanek-Deresz.
05.11.2004 | aktual.: 05.11.2004 08:32
Jolanta Szymanek-Deresz, która była gościem "Sygnałów Dnia" w Programie Pierwszym Polskiego Radia, powiedziała że komisja wykracza poza wyznaczony jej przez Sejm zakres zainteresowań. Szefowa kancelarii prezydenta wyraziła opinię że przekroczenie przez komisję uprawnień nie jest sprawą przypadku lub niewiedzy członków tego gremium.
Z ustawy o komisji śledczej jednoznacznie wynika, że bada ona sprawę w niezbędnym zakresie - wyjaśniła pani minister. Jej zdaniem zapis o niezbędnym zakresie działania w ogóle nie jest przez komisję respektowany. Jako koronny dowód na to minister przytoczyła wystąpienie komisji o udostępnienie jej ksiąg wejść do Kancelarii Prezydenta za okres 4 lat. Ponadto - według szefowej Kancelarii Prezydenta - coraz więcej osób jest wciąganych w prace komisji bez najmniejszych podstaw prawnych.
Minister Szymanek-Deresz oświadczyła, że do kancelarii prezydenta nie wpłynęło dotąd wezwanie z łódzkiej prokuratury, która zamierza przesłuchać prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. Chodzić ma o ustalenie, czy w badanej przez prokuraturę sprawie Orlenu Jan Kulczyk miał upoważnienie prezydenta, by powoływać się na niego.
Minister Szymanek-Deresz powiedziała w "Sygnałach Dnia", że oficjalnie nic jej nie wiadomo o zamiarze przesłuchania prezydenta przez łódzką prokuraturę.
