Kanadyjscy konserwatyści prowadzą w sondażach przedwyborczych
Kanadyjscy konserwatyści prowadzą w
sondażach przedwyborczych, przeprowadzonych już po debatach
telewizyjnych z udziałem przedstawicieli różnych partii
politycznych.
06.10.2008 | aktual.: 06.10.2008 05:53
Z najnowszego, niedzielnego badania wynika, że Konserwatywna Partia Kanady (CPC) może liczyć na zwycięstwo, ale wciąż brakuje jej zwolenników, aby mogła rządzić samodzielnie.
Sondaż Ekos daje konserwatystom premiera Stephena Harpera 35% poparcia. Centrowa Partia Liberalna Kanady (LPC) może liczyć na 25% zwolenników, a socjaldemokraci z Nowej Partii Demokratycznej (NDP) mają szanse dostać 19% głosów.
Debaty prowadzone zarówno po angielsku, jak i francusku w środę i czwartek "nie wstrząsnęły wyścigiem wyborczym, mimo iż niektórzy uznali je za skuteczne wystąpienia przywódców partii opozycyjnych", jak podkreślił w niedzielę Ekos.
Sondaż prowadzono przez telefon od piątku do niedzieli na próbie 2318 wyborców, którzy już dokonali wyboru. Margines błędu wynosi 2%.
Inne badanie, przeprowadzone przez ośrodek Nanos, przeprowadzone nieco wcześniej - jeszcze przed debatą w języku angielskim - daje konserwatystom 34% poparcia, a liberałom - 30. Sondaż prowadzono od czwartku do niedzieli wśród 1029 uprawnionych do głosowania Kanadyjczyków.
CPC również według badań ośrodka Harris-Decima, opublikowanych w niedzielę przez agencję informacyjną Canadian Press, ma szansę zdobyć 34% głosów. LPC może dostać 24%, a NDP - 20% - twierdzi sondaż.
W wyborach parlamentarnych z 2006 roku konserwatyści zdobyli 36 proc. głosów, liberałowie - 30 proc., a socjaldemokraci - 17,5 proc. Przełożyło się to na 127 z 308 foteli w kanadyjskim parlamencie dla CPC. Większość stanowi 155 mandatów.
Przedterminowe wybory parlamentarne w Kanadzie odbędą się 14 października.