"Kampania terroru w Gruzji"? Zatrzymano 7 opozycjonistów
Partia Demokratyczny Ruch -
Jedna Gruzja byłej przewodniczącej parlamentu Gruzji Nino
Burdżanadze podała, że policja zatrzymała siedmiu
jej członków w Tbilisi i Batumi.
23.03.2009 | aktual.: 23.03.2009 16:15
Policja gruzińska nie skomentowała tych doniesień.
Burdżanadze powiedziała, że siedem osób z jej partii zostało zatrzymanych pod zarzutem nielegalnego posiadania broni. Wśród nich jest Zurab Awaliani, szef oddziału partii w Batumi, a także kierowca męża Burdżanadze, Badriego Bicadzego.
- Władze rozpoczęły kampanię terroru w kraju - oznajmiła była szefowa parlamentu na konferencji prasowej, dodając: temu rządowi pozostało mało czasu u władzy, więc zachowajcie spokój i nie dajcie się sprowokować.
Opozycja w Gruzji krytykuje prezydenta Micheila Saakaszwilego szczególnie od czasu sierpniowej wojny z Rosją o Osetię Południową. Na 9 kwietnia zwołała manifestację, podczas której będzie żądać rezygnacji prezydenta.
Burdżanadze była sojuszniczką Saakaszwilego od czasu "rewolucji róż" w 2003 roku - protestów ulicznych, które wyniosły obecnego prezydenta do władzy. Jednak pod koniec zeszłego roku, krytykując Saakaszwilego za decyzję o inwazji w sierpniu na Osetię Południową, przeszła do opozycji. Wzywa do przedterminowych wyborów prezydenckich.