"Kampania PO przeciwko Ziobrze to powrót do PRL‑u"
Prezes PiS Jarosław Kaczyński jest zdania, że kampania polityków Platformy Obywatelskiej przeciwko Zbigniewowi Ziobrze wygląda jak powrót do czasów głębokiego PRL-u.
10.07.2008 | aktual.: 14.07.2008 13:47
W "Sygnałach Dnia" w Programie Pierwszym Polskiego Radia szef Prawa i Sprawiedliwości odniósł się do wniosku o uchylenie immunitetu poselskiego byłemu ministrowi sprawiedliwości.
Wniosek Prokuratury Okręgowej w Płocku w tej sprawie skierował dwa dni temu do Sejmu prokurator krajowy Marek Staszak. Według prokuratury Zbigniew Ziobro, pełniąc funkcję ministra sprawiedliwości, bezprawnie dostarczył prezesowi Prawa i Sprawiedliwości akta śledztwa w sprawie mafii paliwowej.
Jarosław Kaczyński jest przekonany, że Zbigniew Ziobro prawa nie złamał. Prezes PiS przypomniał, że przepisy postępowania karnego pokazują, iż jeśli prokurator ma taką wolę, to ma prawo osobom postronnym udostępnić takie akta.
Prezes PiS nie ma wątpliwości, że śledztwo przeciwko Zbigniewowi Ziobrze jest inspirowane przez Platformę Obywatelską.
Sugestie, że zapoznając się z aktami śledztwa w sprawie mafii paliwowej chciał sprawdzić, czy nie ma w nich czegoś, co obciążałoby jego przyjaciół z Porozumienia Centrum, Jarosław Kaczyński nazwał wymysłami polityków z Platformy. Zdaniem gościa Polskiego Radia politycy z tej partii niedawno wymagali od osób, które chciały kandydować z ich list, deklaracji o gotowości do sojuszu z SLD. Obecnie znaleźli się w sytuacji kompromitującej, więc - jak to ujął Kaczyński - coś sobie "wymyślają."
Zdaniem prezesa PiS fakt, że do tej pory nie udało się ukarać osób odpowiedzialnych za aferę węglową, obciąża Platformę Obywatelską.
Zbigniew Ziobro zamierza sam zrzec się immunitetu poselskiego, nie czekając na głosowanie w tej sprawie. Były minister sprawiedliwości zapowiedział, ze zrobi to po debacie sejmowej, podczas której odniesie się do całej sprawy.