Kampania LPR rozpoczęta spotkaniem w Ostrowi Mazowieckiej
W Ostrowi Mazowieckiej, gdzie w poprzednich wyborach parlamentarnych LPR uzyskała jeden z najlepszych wyników - 36%, lider partii Roman Giertych rozpoczął spotkania z wyborcami. Namawiał, by w wyborach do Sejmu i Senatu głosowali właśnie na Ligę.
02.08.2005 | aktual.: 02.08.2005 19:30
Jeszcze nie było tak, żebyśmy przekroczyli 50%. Uważam, że tu, gdzie zaczynamy naszą kampanię, po raz pierwszy poparcie może być wyższe - dodał.
Podczas spotkania w Ostrowi politycy LPR namawiali wyborców do aktywnego uczestniczenia w kampanii. Rozdawajcie ulotki, rozklejajcie plakaty, niech nikt nie zostanie w domu, przyprowadźcie całe rodziny i sąsiadów - mówili.
Giertycha ok. 500 osób powitało oklaskami w sali miejscowego ośrodka sportowego. Owacje towarzyszyły też przemówieniu polityka.
Nasz kraj od 16 lat rządzony jest przez jedną partię złodziei i mafiozów. Ja mówię o tych w Warszawie, kaście niedotykalnych, ich nie można dotknąć - nie można nic zrobić - mówił Giertych. Gdyby ktoś z was nie zapłacił 18 tys. zł podatku, gdyby zrobił to zwykły człowiek, to miałby na karku urzędy skarbowe, policję i prokuraturę. A tu doktor praw zapomina o tym, że ma 750 tys. złotych, nie wpisuje ich w oświadczeniu majątkowym, zapomina o podatku. Zwykłych ludzi za tysiąc złotych, a nawet za 500 po sądach ciągają - mówił, nawiązując do oświadczenia majątkowego marszałka Sejmu Włodzimierza Cimoszewicza.
(Komisja śledcza ds. PKN Orlen, której wiceszefem jest Giertych, zawiadomiła prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez marszałka, które miałoby polegać na fałszywym wypełnieniu oświadczenia majątkowego za 2002 rok. Zdaniem posłów, zabrakło w nim informacji o posiadanych akcjach PKN Orlen i zysku po ich sprzedaży. Giertych uważa też, że Cimoszewicz powinien uiścić podatek od pożyczki zaciągniętej u córki na zakup akcji - PAP)
Giertych przekonywał, by ludzie głosowali na LPR, by - jak to określił - "zwalczyć mafię zrodzoną przy Okrągłym Stole". Jak to rozwiązać? Czy tak jak górnicy: przyjść i pojechać. Nie! Trzeba wygrać wybory, zmienić rząd, zmienić Sejm, trzeba złamać układ zrodzony w 1989 roku przy Okrągłym Stole, gdzie komuniści dogadali się z Michnikiem i Geremkiem, Tuskiem. Za każdym razem rządzi ktoś, kto był przy Okrągłym Stole - raz komuniści, raz "Solidarność" - grzmiał.
Lider LPR zapowiedział też, że w przyszłym Sejmie chce się zająć wyjaśnianiem afer prywatyzacyjnych i ukaraniem winnych tych afer. Jeśli nie karze się winnych, korupcja nas zżera - przekonywał.
W swoim przemówieniu Giertych nawiązał do sytuacji Polaków na Białorusi i pytał, dlaczego premier Marek Belka, prezydent Aleksander Kwaśniewski nie wypowiadają się na ten temat. Dlaczego Belka i Kwaśniewski nic nie mówią, czego się boją? - mówił.